12.10.2020
ZAPISZ DZIECKO NA ZAPASY

Mit "o dwóch gnieciuchach" przepychających się na macie.

Szanowni rodzice. Poświęćcie chwilkę na przeczytanie tego tekstu, bo skoro do niego dotarliście, to może właśnie był napisany dla Was. Może pozwoli on Wam zrozumieć, że w procesie wychowania dziecka nie musicie być sami.

Każdy z rodziców chciałby, aby jego dziecko radziło sobie w życiu stawiając czoła niebezpieczeństwom i radząc sobie z presją otaczającego nas świata, chciałby ochronić je przed negatywnym oddziaływaniem innych ludzi i wydarzeń, a już na pewno chciałby, aby miało mocną psychikę, która pozwoli mu radzić sobie w skrajnych życiowych sytuacjach, ale czy na pewno jest w stanie ochronić je przed wszystkimi trudnościami życiowymi?

W obiegowej opinii na temat zapasów funkcjonuję stwierdzenie, że to sport, w którym "dwóch gnieciuchów" przepycha się na macie. Być może tak to wygląda z zewnątrz dla wszystkich, którzy nie mieli okazji przyjrzeć się bliżej tej dyscyplinie. To co w nich najważniejsze da się dostrzec dopiero po wejściu w świat zapasów.

ZAPASY TO TĘŻYZNA FIZYCZNA

Bywają w życiu sytuacje, w których niezbędne jest użycie siły fizycznej. Począwszy od zwykłych prac domowych, przez prace w ogrodzie do ekstremalnych sytuacji, od których zależeć może czyjeś życie. Pomijam tu kwestie “spotkania mało życzliwych ludzi w ciemnej ulicy”, bo takich sytuacji lepiej unikać, a jak już “się staną” to lepiej je “rozładować” niż wchodzić w konfrontację.

Czy próbowaliście kiedykolwiek podnieść i przenieść - nawet dla zabawy i samosprawdzenia - drugą osobę leżącą na ziemi? Jak zachowalibyście się w sytuacji zagrożenia życia takiej osoby? Czy dalibyście radę gdyby jej życie zależało od zmiany miejsca ułożenia np. w sytuacji zagrożenia pożarowego? Czy wiecie, że w zapasach, zawodnicy ćwiczą takie “wyniesienia” codziennie? Czy chcielibyście, aby Wasze dziecko w ekstremalnych sytuacjach miało siłę, aby z nich wybrnąć?

ZAPASY TO UMIEJĘTNOŚCI GIMNASTYCZNE

Bardzo często dzieci - dla popisu lub dla zabawy - uwielbiają robić “akrobatyczne gwiazdy”, “fikołki”, przewroty. Wbrew pozorom, nie jest to “popisówka”. To zakorzeniona w genach potrzeba prawidłowego rozwoju układu kostno mięśniowego. Jesteśmy “zaprogramowani” do utrzymania postawy stojącej, która obciąża kręgosłup, dlatego “natura pcha nas” do ćwiczenia mięśni wspomagających i ochraniających układ kostny. Jak często zdarzyło się Wam w dzieciństwie upaść? Ile razy skończyło się to urazem, a ile złamaniem jednej z kończyn? Jeśli stawy nie są wyćwiczone, ścięgna nie są rozciągnięte, a kości pozbawione są osłony mięśni łatwiej jest o poważniejsze urazy. Czy wiecie, że pierwszą rzeczą jakiej uczą się dzieci rozpoczynając treningi zapaśnicze, to nauka bezpiecznego upadania? Czy wiecie, że w treningu zapaśniczym kładzie się duży nacisk na wzmocnienie elastyczności i umięśnienia newralgicznych części ludzkiego ciała podatnych na urazy, takich jak kręgosłup (w szczególności w odcinku szyjnym i brzusznym), stawy kolanowe, łokciowe, barkowe i stawy skokowe? Najlepsze do tego celu są ćwiczenia gimnastyczne i to one właśnie wykorzystywane są w treningu zapaśniczym. Czy chcielibyście, aby organizm Waszego dziecka był przygotowany na urazy fizyczne?

ZAPASY KSZTAŁTUJĄ CHARAKTER

Każdy z nas rodziców doświadczył w swym życiu porażek i zwycięstw, które ukształtowały jego charakter i jednocześnie wielu z nas chce ustrzec dzieci przed przykrymi doświadczeniami życiowymi. Czy to dobre rozwiązanie?

Dziecko chronione przed porażkami, które nie doświadczyło goryczy przegranej, ale też i nie doświadczyło słodkiego smaku zwycięstwa okupionego ciężką, regularną pracą może przeżyć wielką traumę w zderzeniu z prawdziwym życiem. Choć będzie ono najwspanialszym, najcieplejszym, kochającym rodziców dzieckiem świat poza domem może się okazać dla niego niemożliwym do zniesienia. Czy wiecie, że każde zawody zapaśnicze uczą dzieci pokory, dumnego znoszenia porażki, analizowania błędów, wyciągania wniosków i wprowadzania zmian w celu uniknięcia porażek? Czy wiecie, że każdy sukces jest początkiem drogi do większego sukcesu? Czy chcielibyście, aby Wasze dziecko wyrobiło w sobie umiejętność dążenia do sukcesu?

Wracając do pytania postawionego na poczętku tego tekstu : czy jesteśmy w stanie uchronić nasze dzieci przed trudnościami życiowymi? Odpowiedź nasuwa się sama. Nie jesteśmy w stanie ich ochronić, ale możemy je na te trudności świetnie przygotować zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym.

Drodzy rodzice, nikt nie zastąpi nas w wychowaniu dziecka, ale być może będziecie teraz bardziej skorzy by w swych planach wychowawczych uwzględnić zapisanie dziecka do sekcji zapaśnicze. Niech treningi siły, zwinności i charakteru będą dla Was wsparciem w trudzie wychowania pociech.

Subiektywne przemyślenia: Piotr Werbowy
foto: Vladimir Galkin / 123rf.com

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych