Ciekawy projekt, o którym rozmawialiśmy w naszym wywiadzie z Wojciechem ANTCZAKIEM, trenerem klubu HUSARIA FIGHT TEAM Kozielice, a o którym możecie przeczytać tu właśnie się zrealizował. Na nasz e-mail - zgodnie z obietnicą współzałożyciela projektu - otrzymaliśmy relację z Pierwszego Mobilnego Obozu Zapaśniczego.
Wojciech ANTCZAK - Iskra poszła i sprawiła, iż zapłonęliśmy WIARĄ, NADZIEJĄ i MIŁOŚCIĄ, że możemy zrealizować projekt ANTCZAK & KRET WRESTLING SYSTEM "Mobilne obozy zapaśnicze". Do samego końca napotykaliśmy trudności związane z wprowadzeniem nowych obostrzeń, które próbowały zatrzymać nas i odłożyć realizację naszego pierwszego historycznego projektu Mobilnych obozów zapaśniczych. Nasze serca nigdy nie straciły wiary i w umysłach, nie zaakceptowaliśmy tego, iż nie zrealizujemy naszego projektu, tak jak go zaplanowaliśmy. Nasz sztab szkoleniowy w osobach Wojciecha ANTCZAKA, Wojciecha HASA i Dawida KRETA nigdy nie stracił nadziei.
Dzień 1 Mobilnego obozu zapaśniczego - 31 marca
Mimo trudności ruszyliśmy do Warszawy i po przyjeździe czekała na nas kolacji i kwaterunek.
Dzień 2 Mobilnego obozu zapaśniczego - 1 kwietnia
Po rannym treningu ruszyliśmy do Teresina , gdzie czekała na nas mocna ekipa LKS MAZOWSZE Teresin plus zapaśnicy z Gruzji i Jakucji. W pierwszych walkach sparingowych, każdy z naszych zawodników stoczył średnio trzy naprawdę ciężkie i wartościowe walki. W sparingach w Teresinie wzięło udział ponad 30 medalistów Mistrzostw Polski i członków Kadry Narodowej Polski. Serdecznie chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które umożliwiły nam stoczenie tylu emocjonujących walk i z tego miejsca dziękujemy Krzysztofowi WALENCIKOWI, Arturowi ALBINOWSKIEMU, Ryszardowi NIEDŹWIEDZKIEMU, Sławomirowi ROGOZIŃSKIEMU oraz Robertowi RYBICKIEMU.
Po powrocie do miejsca zakwaterowania w Warszawie czekała na nas pyszna kolacji i odpoczynek.
Dzień 3 Mobilnego obozu zapaśniczego - 2 kwietnia.
Godzina 10:00 rozpoczęliśmy trening z trenerem od stylu klasycznego Klaudiuszem BĄBOLEM, który pomagał uczestnikom obozu mobilnego dopracować umiejętność pracy na rękach plus techniki rzutowe, oraz obrony od ataku wózkiem.Tego samego dnia czekał na nas kolejny wyjazd tym razem do Łodzi do klubu zapaśniczego KS SHARK Łódź, gdzie zawitał również klub MASTER Łódź. Mieliśmy okazję zawalczyć z medalistami i medalistkami Mistrzostw Polski najlepszymi zawodnikami w swoich kategoriach wagowych. Walki jakie stoczyliśmy - średnio 3 starcia każdy z uczestników - dało łącznie około 50 walk. Wiele walk miało bardzo wyrównany przebieg i wniosło naprawdę ogrom doświadczenia dla rywalizujących zawodników i trenerów. Oczywiście atmosfera była bardzo serdeczna i zostaliśmy bardzo mile przywitani otrzymując masę miłych słów chwalących nasz projekt. Serdecznie dziękujemy Ryszardowi LEŚNIEWSKIEMU i Piotrowi GÓRSKIEMU za otwartość i pozytywne spojrzenie na naszą inicjatywę.
Dzień 4 Mobilnego obozu zapaśniczego - 3 kwietnia
Godzina 10:00 na hali w Warszawie, czekała na nas kolejna ekipa, z którą mieliśmy zmierzyć się na zapaśniczej macie, a której wodzem był bardzo sympatyczny i miły trener i zawodnik z Ukrainy Pavlo KIPEN. To był nasz ostatni dzień zmagań i wielu było już zmęczonych treningami i walkami, lecz zdołali się zmobilizować i stoczyć po 3 walki.
Reasumując to co zrobiliśmy jako pomysłodawcy, trenerzy i co zrobili zawodnicy i uczestnicy obozu mobilnego ANTCZAK & KRET WRESTLING SYSTEM możemy być z siebie dumni i szczęśliwi. Szkoleniowo - w naszej ocenie - to wręcz idealne działanie, które powtarzane wielokrotnie może przynieść ogromne korzyści dla polskich zapasów. Serdecznie zachęcamy kluby zapaśnicze i trenerów do kontaktu, jeżeli są zainteresowane współpracą z nami. Z pewnością mamy w planach kolejne obozy mobilne Moving Wrestling Camp i to już niebawem. W naszym pierwszym historycznym projekcie stworzonym i zrealizowanym przez ANTCZAK & KRET WRESTLING SYSTEM - Moving Wrestling Camp - Mobilne obozy zapaśnicze wzięło udział 20 osób z klubów ZKS Koszalin, HUSARIA FIGHT TEAM Kozielice, ASI BIELIK Międzyzdroje, MKS ROKITA Brzeg Dolny.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy uczestnikom i klubom zapaśniczym, w których na co dzień ci zawodnicy trenują i je reprezentują. Chcieliśmy podziękować Wojciechowi HASA i Jackowi KIEŁTOWI, że byliście i jesteście naszymi skrzydłami. Napotykaliśmy na swojej drodze wiele osób, których nie ujęliśmy w podziękowaniach, bo lista jest długa, ale pamiętamy, że wiele dla nas zrobili i tego nie zapomnimy. Dziękujemy za miłe słowa wsparcia jakie otrzymaliśmy i miłość jaka nam towarzyszyła od początku, aż do dnia dzisiejszego. Nasze żony Emilia KRET i Edyta ANTCZAK nigdy w nas nie zwątpiły i każdego dnia dodawały nam sił i pewności, iż możemy to zrealizować - Dawid KRET i Wojciech ANTCZAK.
FOTO: dzięki uprzejmości Wojciecha ANTCZAKA