Turniej będzie ciekawym wydarzeniem choćby ze względu na jego formułę. Walki odbywać się będą jedynie w kategoriach olimpijskich. Taki sprawdzian jest szczególnie ważny w świetle nadchodzącego roku, kiedy to zawodnicy z całego globu na Mistrzostwach Świata w Belgradzie powalczą o pierwsze kwalifikacje dla swoich krajów.
Arena zmagań w Nicei - foto: France Lutte FB
Turniej rozpocznie się w piątek 25 listopada o godzinie 14:00 i do godziny 20:00 poznamy rozstrzygnięcia półfinałowe. W sobotę 26 listopada o godzinie 16:00 rozegrany zostanie mecz o 5 i 6 miejsce, o godzinie 16:45 meczu o brązowy medal, a o 17:30 finał turnieju.
Do rywalizacji przystąpi sześć drużyn w tym: Hiszpania, Italia, Francja A, Francja B, Polska oraz ekipa międzynarodowa złożona z zawodniczek różnych ekip.
Pod wodzą trenerów Dariusza GRZYWIŃSKIEGO i Piotra KRAJEWSKIEGO nasza reprezentacja wystąpiła w składzie:
WW 50 kg Amanda TOMCZYK zawodniczka MLUKS Karlino
WW 50 kg Agata WALERZAK zawodniczka LKS DĄB Brzeźnica
WW 53 kg Weronika SIKORA zawodniczka WKS GRUNWALD Poznań
WW 57 kg Patrycja GIL zawodniczka WLKS Siedlce
WW 62 kg Magdalena GŁODEK zawodniczka KS BLOCZEK TEAM Pelplin
WW 68 kg Karolina KOZŁOWSKA zawodniczka MULKS JUNIOR Dzierżoniów
W kategorii WW 76 kg walki będziemy oddawać walkowerem, ze względu na niepełny skład.
zawodniczka LKS DĄB Brzeźnica
Na zapaśniczej macie
- Walczy Pani bardzo efektownie, zdobywa sporo punktów, dużo akcji, co pokazał turniej drużynowy w INSEP. Jednak na tamten turniej właśnie takie były założenia, aby robić jak najwięcej własnych technik. Jak czuje się Pani przed zawodami HENRI DEGLANE? Jakie założenia i korekty do walki zaplanowała Pani wraz z trenerami kadry na ten turniej?
Agata WALERZAK
- To nie jest czas na tzw. „formę”. Moje samopoczucie było OK, nie robiłam wagi więc weszłam na świeżości. Moje założenia na ten wyjazd były proste. Długo nie trenowałam w kadrze dlatego ten turniej traktowałam i traktuje jako sparingi. Chciałam się sprawdzić zobaczyć, co muszę jeszcze poprawić. Sprawdzić technikę, która szlifuje od paru tygodni, czy to wyjdzie w walce, czy mi pasuje i jestem w stanie zrobić z tego dobre punktowe akcje. Jestem zawodniczką, która musi walczyć, sparingować się analizować i poprawiać. Bez walk nie ma takiej analizy. Dlatego cieszę się, że Francja zaprosiła nas do siebie i zorganizowała taki turniej.
Z trenerami kadry nie robiłam analizy poprzedniego turnieju w Paryżu żadnej strategii też nie omawialiśmy, ale z moim trenerem klubowym Krzysztofem Ołenczynem ustaliśmy, że mam robić jak najwięcej akcji technicznych, próbować iść do tzw. „otwartej walki” i po prostu próbować ją kontrolować, tak żeby jak najwięcej wyciągnąć z tego turnieju.
Do sezonu jest jeszcze trochę czasu, więc im więcej z walki wyciągnę na turnieju tym lepiej dla mnie i dla trenera. I dla przyszłego sezonu, który będzie bardzo ważny pod względem Mistrzostw Europy i świata.
zawodniczka KS BLOCZEK TEAM Pelplin
Na zapaśniczej macie
- Taktyka z Młodzieżowych Mistrzostw Świata U23, na których wywalczyła Pani srebrny medal dobrze się sprawdza. Na turnieju - sprawdzianie - w INSEP, walczyła Pani spokojnie, ale z ciągłą presją na przeciwniczki pewnie idąc punkt po punkcie do zwycięstw. Czy to oznacza, że znalazła Pani swój sposób walki i taki właśnie styl planuje Pani na nadchodzący turniej?
Magdalena GŁODEK
- Ostatni medal Mistrzostw Świata sprawił, że na macie czuję się dużo pewniej. W Nicei w dalszym ciągu będę starała się kontrolować przeciwniczki i wykonywać tylko konkretne ataki. Mam nadzieję, że drużyna Polski zakończy ostatni turniej w tym roku na podium.
Foto: France Lutte FB
Opracował i rozmawiał: Piotr Werbowy