Ostatnia sekunda "zmieniła kolor medalu". Katarzyna Krawczyk wywalczyła brąz.
Walka o brązowy medal w wykonaniu Katarzyna Krawczyk mogła się podobać. Naszej reprezentantki nie zwolniła ani na chwilę nawet kontuzja i krwawienie z nosa, które powstało po przypadkowym zderzeniu się zawodniczek. Ciągła presja na przeciwniczkę, jaką była reprezentantka Mołdawii Mariana DRAGUTAN, wykorzystanie jej blędów i regularne akcje pozwoliły Polce zwyciężyć na punkty 7:0 i wywalczyć brązowy medal Indywidualnego Pucharu Świata w Belgradzie.
W pojedynku półfinałowym na przeciwko naszej zawodniczki stanęła silna Niemka Annika WENDE. Pierwsza runda bardzo wyrównana pełna akcji "zaczepnych", zbijania i oczekiwania na swoją szansę i błąd przeciwniczki. Obie zawodniczki podeszły do niej podobnie. Runda zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem Polki po przyznaniu "pasywności" przeciwniczce. Druga runda to zgoła inny obraz pojedynku. Rozpoczęło się dynamicznie i agresywnie z obu stron, ale to Niemce udało się przchwycić nogę zawodniczki z Chełma i wypchnąć ją za zonę obalając na plecy za 4 punkty. Na rewanż Polki nie musiała długo czekać, bo około 20 sekund. Piękny rzut suplesowy i 4 punkty po stronie naszej reprezentantki odrobione, jest prowadzenie 5:4. Niebezpiecznie zrobiło się około 30 sekundy przed końcem, gdy Niemka próbowała przechwycić nogę Katarzyny Krawczyk, ale ta poradziła sobie w obronie. Na 4 sekundy przed końcem NIemka rozpoczyna akcję wypchania Polki poza zonę. Katarzyna Krawczyk zostawia wysuniętą nogę, którą przeciwniczka haczy i obala Polkę wyrzucając ją poza zonę. Akcja kończy się dokładnie w ostatniej sekundzie, a sędziowie po kilkukrotnym odtworzeniu przyznają dwa punkty zawodniczce z Niemiec i to ona zwycięża półfinał 6:5. Ta ostatnia sekunda zaważyła na kolorze medalu.
Galeria
