26.02.2023

Medale i kolejne punkty rankingowe naszych wolniaków.

W dniach 25-26 luty 2023 w egipskiej Aleksandrii rozegrany został turniej rankingowy UWW, w którym wzięła udział Kadra Narodowa Polski w zapasach w stylu wolnym.

Po turnieju w Zagrzebiu, który odbył się początkiem lutego były to drugie zawody, na których można było zdobyć punkty rankingowe. Punkty te mogą zapracować na rozstawienie w najważniejszych w tym roku zawodach, mistrzostwach Świata, podczas których zawodniczki i zawodnicy walczyć będą o kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich. W zawodach wzięło udział 184 zawodników, ale kibice w Polsce z biciem serca przyglądali się tak na prawdę trzem kategoriom, w których wystartowali nasi zapaśnicy.

Pod wodzą trenerów Grigoria DANKI i Ryszarda KLIMASA na maty w Aleksandrii wyszło siedmiu „biało-czerwonych”. W trzech kategoriach wagowych, oprócz walki o punkty rankingowe toczył się bój o prawo reprezentowania Polski na najbliższych Mistrzostwach Europy.

Do rywalizacji w kategorii FS 65 kg przystąpiło dwudziestu dwóch zawodników, a wśród nich dwóch naszych reprezentantów. Pierwszy z nich Krzysztof BIEŃKOWSKI zawodnik AKS Białogard w pojedynku kwalifikacyjnym spotkał się z reprezentantem Kirgistanu Alibek OSMONOV. W połowie pierwszej rundy przeciwnik zdobywa dwa punkty za obejście. Później walka się wyrównuje. Nieco ponad minutę przed końcem rundy Polak wezwany jest do wykonania akcji, ale nie udaje mu się wywiązać z zadania i pierwsza odsłona pojedynku kończy się wynikiem 0:3. W drugiej rundzie to nasz zawodnik świetnie zaczyna rozgrywkę. Wyłapuje nogę przeciwnika przy kostce, wynosi hoją do góry i hakiem na drugą nogę sprowadza rywala do parteru zdobywając dwa punkty. Chwilę później Kirgiz obchodzi naszego zawodnika i jego przewaga wzrasta o dwa punkty. Na minutę przed końcem Rywal wchodzi w pas Krzysztofa BIEŃKOWSKIEGO i obala go na plecy za cztery punkty. Minutę przed końcem zawodnik AKS Białogard zgłasza sędziemu grę faul jakiej dopuszcza się przeciwnik, jednak sędzia nie reaguje i śle w stronę Polaka ostrzeżenie przed kwestionowaniem orzeczeń sędziego, co wprawia naszego zawodnika we frustrację. Krzysztof BIEŃKOWSKI w trudnych sytuacjach na macie - poza złością sportową - zdaje się być „oazą spokoju”, więc zobaczyć go w takiej wściekłości jest niezwykle rzadkie. Przyznam szczerze, że ja osobiście nie pamiętam takiej sytuacji. Czterdzieści sekund przed końcem kolejne cztery punkty dla przeciwnika po tym jak wyłapuje on nogę Polaka nad kolanem i sprowadza go do parteru, a następnie kontynuując akcję wykonuje „wózek”. Ta akcja zakończyła walkę przed czasem. Krzysztof BIEŃKOWSKI stara się panować nad frustracją i jak przystało na sportowca po dżentelmeńsku „rozchodzi ją po macie”. Niestety Polak przegrywa przez przewagę techniczną 2:13. Pech chciał, że w kolejnej rundzie zawodnik z Kirgistanu zmuszony jest poddać walkę przez kontuzję co zamyka naszemu zawodnikowi ścieżkę repasażową i ostatecznie eliminuje go z turnieju.

Drugi z naszych zawodników walczący w tej kategorii, Eduard GRIGOREV zawodnik LKS MAZOWSZE Teresin w pojedynku o ćwierćfinał stanął do pojedynku z reprezentantem USA Patricio LUGO III. Od samego początku walka była zacięta. Obaj ruszyli i nie odpuszczali w poszukiwaniu dobrego momentu do ataku, ale to nasz reprezentant jako pierwszy został wezwany do wykonania akcji. Pod koniec przewidzianego przez regulamin trzydziestosekundowego czasu, zawodnik z Teresina wyłapał nogę rywala, ale nie udało mu się dokończyć rozpoczętej akcji i sędziowie dopisali punkt na koncie przeciwnika. W drugiej rundzie to Amerykanin został przywołany do wykonania akcji i on również nie wywiązuje się z zadania. Remis 1:1 odzwierciedlał dotychczasowy przebieg walki, ale chwilę później przeciwnik wyłapuje nogę naszego reprezentanta i wyprowadza go poza zonę zdobywając prowadzenie 2:1. Trzydzieści sekund przed końcem Amerykanin przerzuca naszego reprezentanta w parterze za dwa punkty. W kolejnej akcji, powtórnie wyłapuje nogę i wyprowadza naszego zawodnika poza zonę. Prowadzenie Amerykanina rośnie do 5:1 i takim wynikiem kończy się pojedynek. Zapaśnik zza oceanu dociera do ćwierćfinału, ale w nim ulega na punkty 2:5 Uzbekowi Umidjon JALOLOV i tą porażką zamyka naszemu zawodnikowi szansę dalszej rywalizacji.

Krzysztof BIEŃKOWSKI zostaje sklasyfikowany na szesnastym, a Edward GRIGOREV na siedemnastym miejscu.

W kategorii FS 86 kg na matach w Aleksandrii stanęło osiemnastu zapaśników, a w tym gronie do walki przystąpił Sebastian JEZIERZAŃSKI

W pojedynku o ćwierćfinał zawodnik LKS DĄB Brzeźnica trafia na wspaniale dysponowanego tego dnia Amerykanina Zahid VALNCIA, który pierwsze punkty techniczne stracił dopiero w finale przegrywając na punkty 6:8 z Ukraińcem Vasyl MYKHAILOV.

Walka Sebastiana JEZIERZAŃSKIEGO z „młodym wilkiem” amerykańskiego stylu wolnego zakończyła się bardzo szybko, bo już po niespełna minucie. Pierwszy punkt przeciwnik zdobył po zmuszeniu Polaka do wyjścia za zonę. Dziesięć sekund później Amerykanin wyłapuje nogę naszego zawodnika. Nogę udaje się uwolnić, ale wtedy rywal przechodzi do chwytu ręka głową i serią narzutek zdobywa przewagę techniczną. Polak prosi narożnik o rzucenie challenge’u zgłaszając faul przeciwnika, jednak sędziwie nie podzielają jego uwag i ostatecznie walka kończy się wynikiem 0:12. Na szczęście rywal dociera do finału, a Polak wraca do gry o medal.

W pojedynku repasażowym Sebastian JEZIERZAŃSKI rozpoczął od śmiałego ataku i po piętnastu sekundach zmusił przeciwnika, reprezentanta Uzbekistanu Bobura ISLOMOVA do wyjścia za zonę. Aktywna postawa naszego zapaśnika implikuje pasywność rywala. Wezwany do akcji nie wywiązuje się z zadania i na koncie Polaka pojawia się drugi punkt. Na sekundy przed końcem pierwszej rundy zawodnik DĘBU Brzeźnica przechwytuje nogę rywala i przerzucając go przez plecy zdobywa dwa punkty. Druga runda ze strony naszego reprezentanta, to pełna kontrolowanie walki i utrzymanie dystansu punktowego. Pojedynek kończy się jego zwycięstwem na punkty 4:0.

„Mały finał” był dla kibiców prawdziwym „rollercoaster’em”  emocji. W połowie pierwszej rundy zawodnik LKS DĄB Brzeźnica zaatakował wysoko na nogi reprezentanta Puerto Rico Ethan Adriana RAMOSA i zamykając uchwyt obalił go na matę. W parterze montuje uchwyt na skrzyżowane golenie przeciwnika i po wykonaniu trzech ‚młynków” wychodzi na prowadzenie 8:0. Gdyby akcja nie wyszła poza zonę być może udałoby się dokręcić jeszcze jeden, kończący pojedynek „młynek”, ale tak się nie stało. Po wznowieniu akcji to przeciwnik rozpoczął atak i wyłapując uda naszego zapaśnika wprowadza go do parteru. Druga runda rozpoczęła się ponownie od ataku naszego zapaśnika. Wyłapuje on nogę rywala i zmusza go do wyjścia za zonę. Na tablicy świeci się wynik 9:2. Od tego momentu zawodnik z Puerto Rico znacznie przyspieszył rozpoczynając pogoń za punktami. Po wznowieniu akcji przeciwnik atakiem na kolana sprowadza Polaka do parteru. W kolejnej akcji atak na kostkę i znów sprowadzenie do parteru. Kolejne akcje to ciągła presja przeciwnika i mocna defensywa naszego zapaśnika. W połowie drugiej rundy rywal zdobywa punkt z obejścia w parterze i skraca niebezpiecznie dystans punktowy do jednego oczka. Jest 9:8 i minuta do zakończenia walki. Presja czasu i zmęczenie oraz dobra postawa w obronie naszego zawodnika sprawiają, że rywal zaczyna mieć kłopoty z zawiązaniem akcji. Trzydzieści sekund przed końcem jego nieudany atak na kostkę kończy się obejściem i stratą punktu na rzecz Polaka. Wynik 11:8 utrzymuje się do końca pojedynku. Sebastian JEZIERZAŃSKI zwycięża na punkty, zajmuje trzecie miejsce, zdobywa brązowy medal i punkty rankingowe potrzebne do rozstawienia w Mistrzostwach Świata!

sebastian-jezierzanski.jpg
foto: Ryszard Klimas

Na starcie zawodów w kategorii FS 97 kg stanęło dziewiętnastu zawodników w tym dwóch naszych zapaśników.

Pierwszy z naszych reprezentantów Radosław BARAN zawodnik LKS CERAMIK Krotoszyn w pojedynku o ćwierćfinał, od którego rozpoczął rywalizację spotkał się z reprezentantem Kazachstanu Bekzat URKIMBAY. Pojedynek przez długi czas był wyrównany. Każdy z zawodników czekał na swoją okazję, obaj próbowali wypracować dogodne pozycje do zawiązania akcji, obaj też byli przy tym czujni w obronie. Przy tak wyrównanym pojedynku sędziowie wezwali do wykonania akcji najpierw naszego zawodnika, a w drugiej rundzie rywala. Obaj nie wywiązali się z zadania. Przy remisie 1:1, w połowie drugiej rundy przeciwnik wykonuje obejście za dwa punkty i wychodzi na prowadzenie. Na czternaście sekund przed końcem nasz zawodnik zmusza przeciwnika do wyjścia poza zonę zdobywając jeden punkt, ale pomimo dalszych ataków Polakowi brakło czasu by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zdobyć przewagę i zwyciężyć. Radosław BARAN przegrywa na punkty 2:3, a po wyeliminowaniu przeciwnika w kolejnej rundzie przez drugiego z naszych reprezentantów, zawodnik z Krotoszyna odpada z dalszej rywalizacji. Polak zostaje sklasyfikowany na czternastym miejscu.

Drugi z naszych zapaśników w tej kategorii, Zbigniew BARANOWSKI zawodnik AKS Białogard w pierwszym pojedynku kwalifikacyjnym spotkał się z reprezentantem Ukrainy Murazi MCHEDLIDZE. W każdej z rund pojedynku Polak sprawiał wrażenie bardziej aktywnego i choć sam nie zdobył punkty z akcji to dostarczył mu je przeciwnik, który dwukrotnie wezwany przez sędziego do wykonania punktowanej techniki nie wywiązał się z zadania. Pojedynek zakończył się zwycięstwem naszego reprezentanta na punkty 2:0.

W trudnym i wyrównanym pojedynku o ćwierćfinał z reprezentantem Kazachstanu Serik BAKYTKHANOV to Polak - w ocenie sędziów - zdawał się wykazywać mniejszą aktywność. W pierwszej rundzie został wezwany do wykonania akcji, ale niestety nie zrealizował powierzonego mu przez sędziego zadania i ta odsłona kończy się jednopunktowym prowadzeniem przeciwnika. W połowie drugiej rundy sędzia znów wskazuje na zbyt małą aktywność zawodnika w biało-czerwonym kostiumie i daje mu półminutowy czas na wykonanie punktowanej techniki. Jednak to przeciwnik na kilkanaście sekund przed końcem wyznaczonego czasu przechwytuje kostkę Polaka i wyprowadza go poza zonę uniemożliwiając mu wykonanie akcji w regulaminowym czasie trzydziestu sekund. Kolejne dwa punkty lądują na koncie rywala, a na tablicy świeci się wynik 0:3. Po wznowieniu akcji Zbigniew BARANOWSKI przechwytuje nogę przeciwnika i sprowadza go do parteru odrabiając dystans punktowy. Trzydzieści sekund przed końcem walki, po wyłapaniu przez Polaka nogi rywala akcja przeniosła się do parteru. Z obustronnych prób wykorzystania sytuacji na swoją korzyść zwycięsko wyszedł zawodnik z Białogardu, który  dosłownie na kilka sekund przed końcem wykonuje obejście w parterze i przechyla szalę zwycięstwa na swoją korzyść.  Zbigniew BARANOWSKI wygrywa na punkty 4:3 i przechodzi do kolejnej rundy.

W pojedynku ćwierćfinałowym Polak zaprezentował się wyśmienicie. Jego przeciwnikiem był dominator Radosława BARANA, zawodnik Kazachstanu Bekzat URKIMBAY. Pojedynek tylko w pierwszej rundzie był wyrównany i zakończył się remisem 3:3. W drugiej rundzie punkty zdobywał już tylko Zbigniew BARANOWSKI, który akcja po akcji budował przewagę do stanu 10:4. Zwycięstwo naszego reprezentanta zamknęło ścieżkę repasażową Radosławowi BARANOWI, a ich pośrednia rywalizacja z zawodnikiem z Kazachstanu zapewne będzie miała wpływa na ocenę i decyzję trenera Grigoria DANKO co do startu w Mistrzostwach Europy.

W pojedynku półfinałowym Zbigniew BARANOWSKI stoczył walkę z młodym, ale utytułowanym zawodnikiem, reprezentantem Iranu Amirhossein Biglar FIROUZPOURBANDPEI, który ma już na koncie tytuły Mistrza Świata U20 i U23  2022, Mistrza Azji 2022, brązowego medalisty Mistrzostw Świata U23 2021 oraz Mistrza Świata Juniorów 2021 i Kadetów 2019.

97kg-FS---Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)-df.-Amirhossein-Biglar-FIROUZPOURBANDPEI-(IRI)81-82.jpg
97kg-FS---Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)-df.-Amirhossein-Biglar-FIROUZPOURBANDPEI-(IRI)82-83.jpg
 

 

Początkowo walka była wyrównana. W połowie pierwszej rudny nasz reprezentant zostaje wezwany do akcji. Udaje mu się zrobić obejście, ale akcja kończy się dosłownie kilka sekund po upływie wyznaczonego przez sędziego czasu, więc punkt wylądował również po stronie przeciwnika. Sekundę przed końcem pierwszej rundy przeciwnik zmusza Polaka do wyjścia za zonę i na koniec rundy jest remis 2:2. Początek drugiej rundy to bardzo dynamiczny i nieustający atak Irańczyka. stały, ale Polak bardzo dobrze broni się przed naporem. Niestety po trzydziestu sekundach zostaje zmuszony do wyjścia za matę i Irańczyk prowadzi 3:2. Chwilę poźniej ponowne zmuszenie do wyjścia za matę naszego zawodnika i przewaga rywala rośnie do 4:2. Na około minutę przed końcem Zbigniew BARANOWSKI zabiera nogę przeciwnika i sprowadza go do parteru. Kropkę nad „I” zawodnik z Białogardu stawia 30 sekund przed końcem walki, gdy po wykonaniu obejścia zdobywa dwa punkty i prowadzenie 6:4. Taki wynik pozostał do końca pojedynku i dał Polakowi prawo do walki o złoty medal.

97kg-FS---Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)-df.-Amirhossein-Biglar-FIROUZPOURBANDPEI-(IRI)83-84.jpg
97kg-FS---Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)-df.-Amirhossein-Biglar-FIROUZPOURBANDPEI-(IRI)85-86.jpg
 

W finale Zbigniew BARANOWSKI spotkał się z reprezentującym Słowację Batyrbekiem TCAKULOVEM. Początek walki obaj zapaśnicy rozpoczęli ostrożnie, ale to nasz zawodnik zrobił lepsze wrażenie na sędziach i w połowie pierwszej rundy przeciwnik został wezwany przez nich do wykonania akcji. Nie wywiązał się z zadania i na koncie Polaka ląduje pierwszy punkt. Dwie minuty przed końcem to nasz reprezentant zostaje wezwany przez sędziego do zdobycia punktów. Niestety, to rywal wykorzystuje odpowiedni moment i zdobywa punkty z obejścia uniemożliwiając zawodnikowi z Białogardu wywiązanie się w czasie z narzuconego obowiązku wykonania techniki, więc dodatkowy punkt pojawia się na koncie przeciwnika i jest już 1:3. Na dziesięć sekund przed końcem rywal wyłapuje nogę Zbigniewa BARANOWSKIEGO i wyprowadza go za zonę.

97kg-WW---Batyrbek-TCAKULOV-(SVK)-df.-Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)1072-4.jpg
97kg-WW---Batyrbek-TCAKULOV-(SVK)-df.-Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)1075-7.jpg
 
97kg-WW---Batyrbek-TCAKULOV-(SVK)-df.-Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)1077-9.jpg
97kg-WW---Batyrbek-TCAKULOV-(SVK)-df.-Zbigniew-BARANOWSKI-(POL)1078-10.jpg
 

Na prośbę naszego zapaśnika trener Grigorij DANKO rzuca „challenge”, który nasz narożnik przegrywa i jest 1:5. Ostatnia akcja zakończona sekundę przed ostatnim gwizdkiem to wymuszony presją czasu i różnicą punktów atak Polaka, który przeciwnik kontruje przechwytując nogę i sprowadzając naszego zawodnika do parteru. Ostatecznie Polak przegrywa na punkty 1:7 i staje na drugim miejscu podium turniejowego.

Podium-97kg-FS---Gold-Batyrbek-TCAKULOV-(SVK);-Silver-Zbigniew-BARANOWSKI-(POL);-Bronz-Amirhossein-Biglar-FIROUZPOURBANDPEI-(IRI)-and----Vladislav-BAITCAEV-(HUN)1222-1.jpg

W kategorii FS 125 kg wystartowało czternastu zawodników, a w ich gronie rywalizowało dwóch biało-czerwonych.

Pierwszy z nich Robert BARAN zawodnik LKS CERAMIK Krotoszyn w pojedynku kwalifikacyjnym stanął naprzeciwko reprezentanta USA Jordan Michael WOOD. Pierwsza runda była wyrównana, ale to Polak zdawał się być aktywniejszy. Przeciwnik wezwany do wykonania akcji nie wywiązuje się z zadania i punkt pojawia się przy nazwisku Polaka. Druga runda ma podobny przebieg i ponowię Amerykanin jest wezwany do wykonania akcji. To jednak nasz reprezentant przechwytuje nogę rywala i wyprowadza go poza matę uniemożliwiając mu wykonanie akcji w Czesie trzydziestu sekund, więc dwa kolejne punkty przypisane zostają Polakowi. Piętnaście sekund przed końcem walki przeciwnik wyłapuje nogę naszego zawodnika i sprowadza go do parteru. Na więcej akcji nie pozwolił upływający czas i Robert BARAN zwycięża na punkty 3:2.

W kolejnym pojedynku, ćwierćfinałowym trafia na trudnego przeciwnika, którym jest reprezentant USA kategorii Nicholas Edward GWIAZDOWSKI. Co prawda w pierwszej rundzie przeciwnik zdobył punkt za zmuszenie Polaka do wyjścia poza zonę i za niewykonanie akcji w czasie trzydziestu sekund przez zapaśnika z Krotoszyna. W drugiej rundzie to Polak zdobywa punkt po zmuszeniu przeciwnika do wyjścia za zonę. Wizualnie pojedynek był dość wyrównany aż do połowy drugiej rundy, kiedy to po akcji w parterze punktowanej na korzyść przeciwnika Polski narożnik zgłosił faul. „Challenge” był rozpatrywany bardzo długa, ale faul został uznany, a wynik skorygowany do 2:2. Po tej przerwie, Amerykanin mocno przyspieszył, a jego presja zaowocowała punktami za sprowadzenie do parteru, wózek i nakładkę. Do końca walki kontrolował wynik oddając jedynie dwa punkty na korzyść Polaka. Robert BARAN przegrywa na punkty 4:8 z reprezentantem USA. W pojedynku półfinałowym Amerykanin trafia na reprezentanta Turcji Taha AKGUL. Przegrana zapaśnika zza oceanu na punkty 2:7 eliminuje ostatecznie Polaka z dalszej walki w turnieju. Zawodnik z Krotoszyna plasuje się ostatecznie na ósmym miejscu w klasyfikacji zawodów.

Drugi z naszych ciężkich zapaśników Kamil KOŚCIÓŁEK zawodnik ZKS STAL Rzeszów w pojedynku kwalifikacyjnym zmierzył się z reprezentantem Uzbekistanu Khasanboy RAKHIMOV.
Pierwsza runda była wyrównana. Obaj zawodnicy byli czyni w obronie i odpierali ataki przeciwnika, ale to Polakowi sędziowie przyznali punkt po tym jak przeciwnik nie wywiązał się z wykonania akcji w czasie trzydziestu sekund. Na początku drugiej rundy po nieudanym ataku Polaka na nogę przeciwnika Uzbek kontratakuje i zdobywa dwa punkty za obejście. W połowie drugiej odsłony akcja na granicy zony i świetne haczenie Polaka sprawia, że rywal zostaje obalony za zonę na plecy za cztery punkty. Narożnik Uzbeka nie zgadza się z decyzją i zgłasza challenge, który zostaje rozpatrzony na niekorzyść zgłaszającego i kolejny punkt zostaje dopisany do puli naszego reprezentanta dając mu przewagę 6:2. Na nieco ponad minutę przed końcem przeciwnik wykonuje rzut w uchwycie ręka-głowa i sprowadza Polaka do parteru doprowadzając do wyniku 6:4. Ostatnia minuta to kilka prób zawiązania akcji z jednej i z drugiej strony, ale obaj zawodnicy nie dopuścili do utraty punktów i wynik utrzymał się do końca pojedynku.

W pojedynku ćwierćfinałowym na drodze Polaka stanął inny z Uzbeków Sardorbek KHOLMATOV. W trzydziestej sekundzie pierwszej rundy Kamil KOŚCIÓŁEK obchodzi przeciwnika w stójce i sprowadza do parteru. To były jedyne punkty tej odsłony. W połowie drugiej rundy przeciwnik zostaje wezwany do wykonania akcji, ale nie wywiązuje się z zadania i kolejny punkt pojawia się po stronie Polaka dając mu prowadzenie 3:0. Minutę przed zakończeniem walki rywal ściągnięty za głowę upada na na matę co wykorzystuje Kamil KOŚCIÓŁEK i zdobywa dwa punkty za obejście. Dziesięć sekund przed końcem jeszcze jedna próba ataku w wykonaniu rywala, ale kompletnie nieprzygotowana zostaje ukarana kolejnym obejściem i pojedynek kończy się zwycięstwem zawodnika z Rzeszowa 7:0.

Świetny pojedynek Kamil KOŚCIÓŁEK stoczył w rundzie półfinałowej, w której jego przeciwnikiem był reprezentant Chin Benxin DUAN. W czterdziestej sekundzie pojedynku nasz reprezentant sprowadza rywala do parteru i wykonuje „wózek” otwierając „worek punktowy” prowadzeniem 4:0. Minutę później ponowne sprowadzenie przeciwnika do parteru, narzutka, a po niej dwa wózki do uzyskania przewagi techniczne 10:0 zamykają pojedynek.

125kg-FS---Taha-AKGUL-(TUR)-df.-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL)1081-13.jpg
125kg-FS---Taha-AKGUL-(TUR)-df.-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL)1082-14.jpg
 
125kg-FS---Taha-AKGUL-(TUR)-df.-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL)1083-15.jpg
125kg-FS---Taha-AKGUL-(TUR)-df.-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL)1084-16.jpg
 
125kg-FS---Taha-AKGUL-(TUR)-df.-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL)1088-20.jpg
125kg-FS---Taha-AKGUL-(TUR)-df.-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL)1090-22.jpg
 

W finale kategorii FS 125 kg Kamil KOŚCIÓŁEK spotkał się z „gigantem zapasów” nie tylko pod względem na budowy fizycznej, ale i pod względem sukcesów medalowych. Jego rywalem był Mistrz Olimpijski z Rio 2016 i brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich Tokyo 2021, wielokrotny Mistrz Świata, reprezentant Turcji Taha AKGUL. Po 30 sekundach atak na nogę w wykonania Turka. Polakowi udało obronić się przed obaleniem, ale zmuszony został do wyjścia poza zonę. Minutę później zapaśniczy czempion skontrował próbę haczenia nogi przez zawodnika z Rzeszowa i przewagą siły sprowadza go do parteru, po czym wykonuje wózek i zwiększa przewagę punktową do pięciu oczek. Druga runda była już bardziej wyrównana, ataki osłabły, a przeciwnik zdawał się pilnować wyniku na tyle skutecznie, że nie zmienił się on do końca. Kamil KOŚCIÓŁEK przegrywa na punkty 0:5, staje na drugim miejscu podium i zdobywa srebrny medal turnieju.

Podium-125kg-FS---Gold-Taha-AKGUL-(TUR),-Silver-Kamil-Tomasz-KOSCIOLEK-(POL);-Bronz-BATIRMURZAEV-Yusup-(KAZ)-and-Khasanboy-RAKHIMOV-(UZB)1223-2.jpg

Wielkie gratulacje dla medalistów, ich trenerów klubowych, trenerów kadry i ekipy za przygotowanie. Podziękowania dla wszystkich naszych reprezentantów za walkę i emocje.

Zdjęcia: UWW
Opracował: Piotr Werbowy

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych