03.04.2022

Kiedyś znów słońce zaświeci… kiedyś.

W dniach 1 do 3 kwietnia w Budapeszcie rozegrane zostały zawody o tytuł Mistrza Europy w zapasach stylu klasycznym, w którym pod wodzą trenerów Włodzimierza ZAWADZKIEGO, Piotra STĘPNIA i Edwarda BARSEGJANA rywalizowała również nasza kadra narodowa.

Chciałoby się znaleźć dobre słowo odnośnie występu naszych klasyków. Coś co byłoby choćby słabym światełkiem w ciemności dla kibiców, chwilą radości wśród rozczarowania z powodu porażek. Bilans turnieju wygląda jednak słabo. Poza zwycięstwem Gevorga SAHAKYANA nad srebrnym medalistą Igrzysk Olimpijskich z Tokyo 2021 i dwoma wygranymi walkami Mateusza BERNATKA nasi reprezentanci doznali aż ośmiu porażek.

Wyniki indywidualne przełożyły się na klasyfikację drużynową, w której Polacy zajęli odległą osiemnastą lokatę na trzydzieści dwie startujące ekipy. W tej rywalizacji, wyprzedziły nas takie ekipy jak Dania, która wystawiła na turniej dwóch reprezentantów, czy Finlandia i Szwecja, które wystawiły do zawodów po czterech zawodników. Warto tu nadmienić, że Finlandia uplasowała się na dziewiątym miejscu w klasyfikacji drużynowej.

Warto też przypomnieć, że decyzją UWW w zawodach nie uczestniczyły ekipy z Białorusi i Rosji, które zostały zawieszone ze względu na agresję wojenną Rosji na Ukrainę, a ekipa z Ukrainy ze względu na wojnę przyjechała w okrojonym składzie, co jeszcze bardziej wzmacnia rozczarowanie wynikami Polaków, bo jeśli nie przy takiej okazji, to kiedy zdobywać medale?

Rywalizację na pierwszych pojedynkach zakończyło aż sześciu biało-czerwonych.

Na pojedynku o ćwierćfinał kategorii GR 60 kg zakończył rywalizację Michał TRACZ zawodnik WKS ŚLĄSK Wrocław, który przegrywa na punkty 1:3 z reprezentantem Mołdawii Vitalie ERIOMENCO i zostaje sklasyfikowany na dwunastym miejscu na szesnastu startujących w tej kategorii zawodników.

Na pojedynku kwalifikacyjnym kategorii GR 63 kg zakończył rywalizację Mateusz SZEWCZUK zawodnik MKZ UNIA Racibórz, który przegrywa przez „tusz” przy stanie 7:6 z reprezentantem Łotwy Aleksandrs JURKJANS. Polak zajmuje dziesiąte miejsce na trzynastu rywalizujących w tej kategorii zawodników.

Również Patryk BEDNARZ zawodnik RCSZ OLIMPIJCZYK Radom zakończył rywalizację w kategorii GR 77 kg na pojedynku kwalifikacyjnym, w którym przegrywa przez przewagę techniczną 0:9 z reprezentantem Bułgarii Aik MNATSAKANIAN. Zawodnik z Radomia zakończył rywalizację na ostatnim miejscu wśród osiemnastu przedstawicieli kadr narodowych rywalizujących w tej kategorii.

Pojedynek o ćwierćfinał kategorii GR 87 kg był ostatnim w tym turnieju dla Arkadiusza KUŁYNYCZA zawodnika RCSZ OLIMPIJCZYK Radom, który przegrywa na punkty 2:8 z reprezentantem Szwecji Kristofferem Zakariasem BERGIEM. Arkadiusz KUŁYNYCZ zostaje sklasyfikowany na jedenastym miejscu na szesnastu startujących w tej kategorii zawodników.

Kolejnym zawodnikiem, który zakończył zawody na pojedynku kwalifikacyjnym kategorii GR 97 kg był Michał DYBKA zawodnik PTC Pabianice. Przegrywa on na punkty 4:5 z reprezentantem Serbii Mihail KAJAIA. Ostatecznie nasz zawodnik uplasował się na trzynastym miejscu na osiemnastu rywalizujących w tej kategorii reprezentantów.

Na pojedynku kwalifikacyjnym najcięższej kategorii GR 130 kg zakończył rywalizację Rafał KRAJEWSKI zawodnik SSA LEGIA 1926 Warszawa, który przegrywa na punkty 1:3 z reprezentantem Armenii David OVASAPYAN. Zawodnik z Warszawy zakończył zawody na jedenastym miejscu na piętnastu startujących w tej kategorii rywali.

Nieco jaśniej przedstawiała się rywalizacja w kategorii GR 67 kg i GR 72 kg, choć ta również nie zakończyła się sukcesem.

bernatek3.jpg

Foto: screen z relacji on line UWW

GR 67 kg

W kategorii GR 67 kg w biało-czerwonych barwach wystąpił Mateusz BERNATEK zawodnik AKS Piotrków Trybunalski, który bardzo dobrze wszedł w turniej wygrywając dwa pierwsze pojedynki - z reprezentantem Austrii Christoph BURGER i reprezentantem Bułgarii Ivo Krasimirov ILIEV - przez przewagę techniczną 9:0. Takie „wejście w turniej” dawało nadzieję. Jednak Polak w pojedynku ćwierćfinałowym uległ na punkty 2:5 z młodemu, ale walecznemu i trudnemu przeciwnikowi, reprezentantowi Azerbejdżanu Hasratowi JAFAROVOWI. Niestety, ten w półfinale po bardzo wyrównanej walce przegrywa na punkty 0:2 z przyszłym Mistrzem Europy, Turkiem Muratem FIRATEM i zamyka drogę do repasaży zawodnikowi z Piotrkowa Trybunalskiego. Polak zostaje sklasyfikowany na siódmym miejscu na siedemnastu startujących w kategorii zawodników.

 
sahakyan2.jpg

Foto: screen z relacji on line UWW

GR 72 kg

W kategorii GR 72 kg nasz kraj reprezentował Gevorg SAHAKYAN zawodnik GKS CARTUSIA Kartuzy. On również zaakcentował mocno swój start w rywalizacji wygrywając na punkty 7:2 pojedynek o ćwierćfinał z Wice Mistrzem Olimpijskim z Tokyo 2021, reprezentantem Ukrainy Parvizem NASIBOVEM. Ten wygrany pojedynek był dobrym prognostykiem przed dalszą rywalizacją. Co wydarzyło się później? Trudno powiedzieć. Gevorg SAHAKYAN w drugim pojedynku, to nie tem sam zawodnik. Nie jest w stanie zainicjować akcji, nadziewa się na kontrę na granicy zony i traci cztery punkty. Przegrywa w parterze, który jest jego mocną stroną, zostaje wyniesiony, traci kolejne cztery punkty, a w konsekwencji przegrywa przez przewagę techniczną 0:10 z przeciętnym - jeśli idzie o sukcesy medalowe - reprezentantem Chorwacji Pavelm PUKLAVCEM, którego największym sukcesem był brązowy medal w Mistrzostwach Europy Juniorów 2019. Chorwat nie wchodzi do finału, więc zamyka Polakowi drogę do walki o medal przez repasaże. Ostatecznie zawodnik z Kartuz zajmuje ósme miejsce na szesnastu walczących w tej wadze rywali.

 

Po budapesztańskim turnieju „klasyków” pozostał duży niedosyt. Na pewno można było liczyć na więcej, na pewno można było mieć więcej, szczególnie pod nieobecność ekip Rosji i Białorusi. Nie można powiedzieć, że nasi zawodnicy nie chcieli wygrać, bo takie stwierdzenie byłoby po prostu głupie i mijające się z prawda. Coś jednak poszło nie tak? Czego zabrakło? Pozostawmy analizę sztabowi szkoleniowemu. Najważniejsze, żeby z tego turnieju i przygotowań do niego wyciągnąć wnioski, zidentyfikować błędy, wprowadzić zmiany, a wtedy „słońce w klasyku znów zaświeci”.

Opracował: Piotr Werbowy
Zdjęcia: UWW

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych