24 05 2021

Uważam to za wielkie osiągnięcie polskich zapasów.

4ef5d5d9-db14-4578-b623-fe2e6a1cb43b.JPG


FOTO: Jacek PRĄDZYŃSKI, dzięki uprzejmości Yusupa ABDUSALAMOVA

WYNIKI SPORTOWE KADRY NARODOWEJ SENIORÓW W ZAPASACH W STYLU WOLNYM NA IMPREZACH MISTRZOWSKICH OD 2013 DO 2021 ROKU:

Magomedmurad GADZHIEV

FS 65 kg
2015 Igrzyska Europejskie - 2 miejsce
2017 Mistrzostwa Świata Seniorów – 2 miejsce

FS 70 kg
2016 Mistrzostwa Europy Seniorów – 1 miejsce
2017 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce
2018 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce
2019 Mistrzostwa Europy Seniorów – 3 miejsce
2019 Mistrzostwa Świata Seniorów – 3 miejsce
2020 Mistrzostwa Europy Seniorów – 1 miejsce
2020 Indywidualny Puchar Świata – 1 miejsce

Patryk OŁENCZYN

FS 70 kg
2019 Mistrzostwa Europy U-23 – 2 miejsce

Krystian BRZOZOWSKI

FS 74 kg
2014 Mistrzostwa Europy Seniorów -3 miejsce

Radosław MARCINKIEWICZ

FS 86 kg
2015 Igrzyska Europejskie – 3 miejsce

Zbigniew BARANOWSKI

FS 92 kg
2019 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce
2020 Indywidualny Puchar Świata – 2 miejsce

Kamil SKASKIEWICZ

FS 96 kg
2013 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce

Kamil KOŚCIÓŁEK

FS 125 kg
2017 Mistrzostwa Europy U-23 – 3 miejsce
2018 Mistrzostwa Europy U-23 – 1 miejsce
2019 Mistrzostwa Europy U-23 – 3 miejsce

Robert BARAN

FS 125 kg
2015 Mistrzostwa Europy U-23 – 3 miejsce
2016 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce
2018 Mistrzostwa Europy Seniorów – 3 miejsce
2020 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce
2020 Indywidualny Puchar Świata – 2 miejsce

Eduard GRIGOREV

FS 61 kg
2021 Mistrzostwa Europy Seniorów – 3 miejsce

Radosław BARAN

FS 97 kg
2021 Mistrzostwa Europy Seniorów – 3 miejsce

Krzysztof BIEŃKOWSKI

FS 65 kg
2021 Mistrzostwa Europy Seniorów – 2 miejsce

Yusup ABDUSALAMOV

Drodzy przyjaciele.

Jak zawsze pod koniec roku przygotowałem szczegółowy raport z występów Kadry Narodowej Seniorów w zapasach stylu wolnym oraz podsumowanie mojej pracy, pracy zawodników oraz całego sztabu trenerskiego.

 

Zdając sobie sprawę, że jesteśmy teraz na przełomie między prawie czteroletnim cyklem pracy szkoleniowej, a ostatnim etapem przygotowań do prawdopodobnie najbardziej niejednoznacznych, trudnych i nieprzewidywalnych Igrzysk Olimpijskich we współczesnej historii ruchu olimpijskiego, chciałbym niejako podsumować ten okres i podzielić się własnymi spostrzeżeniami.
 

Przede wszystkim w imieniu sportowców i trenerów chciałbym podziękować wszystkim kibicom naszej dyscypliny, którzy martwili się o nas i wspierali w tym trudnym czasie. Bardzo ważne jest dla nas czuć wasze wsparcie. Dodaje to wiary, pewności siebie i odpowiedzialności, w tym co robimy. Wspiera i motywuje nas to w najtrudniejszych chwilach. Chciałem również podziękować całej kadrze trenerskiej, fizjoterapeucie, lekarzowi oraz dietetykowi za owocną współpracę. Wszyscy, doskonale znacie cenę każdego wyniku, każdego medalu. Osobno pragnę podziękować Ministerstwu Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, PWPW, Polskiemu Związkowi Zapaśniczemu, Instytutowi Sportu oraz PKOL, które przez cały ten czas wspierały sprawne przygotowanie i funkcjonowanie naszej reprezentacji.


Jeśli mówimy o kwalifikacjach olimpijskich, a jest to dziś najważniejsza kwestia, chcę zauważyć, że od pierwszego etapu selekcji, pojawiło się wiele wątpliwości ze strony światowej społeczności zapaśniczej o jej uczciwość i bezstronność, co z kolei sprawiło, że kolejne etapy selekcji były bardzo trudne. Ponadto są to pierwsze w historii Igrzyska Olimpijskie, w których liczba uczestników w zapasach została zmniejszona z 344 do 288 zawodników(!) i zamiast 19-20 zawodników w każdej kategorii wagowej zostało tylko 16. To rozwiązanie miało krytyczny wpływ na zdobycie kwalifikacji dla wszystkich reprezentacji na całym świecie, ale szczególnie uderzyło w Europę, gdzie koncentruje się największa liczba najsilniejszych szkół zapaśniczych.


Analizując nasze możliwości zdobycia licencji i uzyskane wyniki, chciałbym omówić każdą kategorię z osobna:


Kategoria FS 57 kg - niestety w tej kategorii nie mamy żadnego zapaśnika w reprezentacji seniorów. Jest to naprawdę poważny problem dla sztabu trenerskiego. Jego powodem był brak zawodników zdolnych do rywalizacji, nawet na poziomie krajowych mistrzostw. Ze względu na specyfikę pracy z kadrą seniorów, która polega na przygotowaniu Kadry Narodowej do startów międzynarodowych na najwyższym poziomie, a nie na podstawowym szkoleniu sportowców – co jest domeną klubów sportowych - kategoria ta pozostaje nieobstawiona. W wielu krajach problem ten rozwiązuje się poprzez ściągnięcie zawodników innych nacji. Jeżeli spojrzeć na czołowe reprezentacje Europy: Azerbejdżan, Węgry, Bułgarię, Rumunię, Białoruś itd. – wszystkie one składają się w większej części z zagranicznych zapaśników, podczas gdy w naszym zespole dominują Polacy. Dlatego uważam, że głównym wzmocnieniem dla reprezentacji jest nadal powinna być potrzeba produktywnej pracy trenerów w klubach.


Kategoria FS 65 kg – Pierwszym numerem w tej kategorii jest Magomedmurad GADZHIEV. Jest on jednym z najbardziej doświadczonych, odpowiedzialnych i zdyscyplinowanych sportowców w zespole. Jednak trudna sytuacja rodzinna - choroba i śmierć ojca - praktycznie zniwelowała wszystkie jego przygotowania do turniejów kwalifikacyjnych. Przez ostatni rok był blisko ojca, a cztery tygodnie po jego odejściu, musiał walczyć w Europejskim Turnieju Kwalifikacyjnym. Po tym turnieju poważnie zachorował, temperatura sięgała 40 stopni, a ciśnienie 60/40. Lekarze stwierdzili, że wpłynęło na to nadmierne obciążenie psychiczne oraz fizyczne. Ktoś może zapytać, dlaczego nie wysłaliśmy drugiego numeru? Muszę wszystkich zapewnić, że te decyzje były omawiane z kadrą trenerską i doszliśmy do wniosku, że numery 2 i 3, które celowo sprawdzaliśmy na turniejach międzynarodowych mają mniejsze szanse na zdobycie kwalifikacji od Murada.
W pierwszym turnieju kwalifikacyjnym zabrakło mu dosłownie 20 sekund, aby dostać się do finału i zdobyć kwalifikację. Kolejny turniej, światowy zgodnie z przewidywaniami okazał się bardzo silny. Analizując udział GADZHIEVA we wszystkich oficjalnych mistrzostwach, mogę powiedzieć, że w 98% przypadkach, nie ma dobrego losowania. A światowy turniej był kolejnym tego potwierdzeniem. Na tym turnieju Murad nie miał żadnej lekkiej walki. Po losowaniu okazało się, że wszyscy mocni zawodnicy trafili do jego grupy. Oceniając szkolenie Murada w dziesięciostopniowej skali, w tym momencie było to 5.5 punktów. Nie mógł od początku do końca walczyć w swoim stylu i w równym tempie prowadzić walki. Brakowało mu pressingu podczas pracy na rękach, dynamiki i natarcia w nogach. Można powiedzieć, że uzyskał kwalifikację dzięki taktyce, swojemu ogromnemu doświadczeniu i odporności psychicznej. Na dzień dzisiejszy naszym głównym zadaniem jest doprowadzenie go do optymalnej formy do Igrzysk Olimpijskich.

Murad jest sportowcem, któremu kibicuje dużo ludzi, jest szlachetnym i skromnym człowiekiem. Jak powiedział legendarny Buvaysar SAITIEV „Im więcej osób ci kibicuje, tym większe szanse, że odniesiesz sukces”. Jego ojciec marzył, o tym, aby Murad został mistrzem olimpijskim. Trzymajcie za niego kciuki!

Przy tej kategorii nie można nie wspomnieć o Krzysztofie BIEŃKOWSKIM. Ciężka praca, upór i doświadczenie wreszcie u niego zaowocowały. W dobrym stylu wywalczył srebrny medal na Mistrzostwach Europy, na który po prostu zasłużył. Chciałbym, aby ten sukces był dla niego przełamaniem w karierze sportowej. Wierzę, że może on jeszcze nas wszystkich zaskoczyć, bo jest dojrzałym, pracowitym zawodnikiem. Liczę, że i on po tym sukcesie uwierzy w siebie i swoje możliwości.


Kategoria FS 74 kg. Kamil RYBICKI na Mistrzostwach Świata w Nur-Sułtan miał świetną szansę i w pełni ją wykorzystał. Uważam, że Kamil jest bardzo stabilnym psychicznie i inteligentnym zawodnikiem. Podobnie jak Murad, na zawodach Kamil daje praktycznie 100% swoich możliwości. Mam nadzieję, że na igrzyskach Kamilowi dopisze szczęście i zrobi wszystko co w jego mocy. Jako zapaśnik, który występował na trzech Igrzyskach Olimpijskich, rozumiem co oznacza odporność psychiczna, dlatego dzisiaj jako trener bardzo liczę na swoich zawodników w Tokio.

Kategoria FS 86 kg - 1,5 miesiąca przed europejskim turniejem kwalifikacyjnym Zbigniew BARANOWSKI na zgrupowaniu doznał poważnej kontuzji lewego stawu kolanowego. Wewnętrzne więzadło krzyżowe i łąkotka zostały uszkodzone. Dwa dni później w niemieckiej klinice przeszedł operację wzmocnienia więzadła krzyżowego i oczyszczenia łąkotki. Korzystając z okazji chciałem wyrazić ogromne podziękowania trenerowi reprezentacji Niemiec Aleksandrowi SOMMEROWI za pomoc i dr. Klausowi JOHANNOWI za szybkość w działaniu, profesjonalizm i świetne podejście do naszego sportowca.


W związku z kontuzją BARANOWSKIEGO, podjęto decyzję o wystawieniu na Europejski turniej kwalifikacyjny, drugiego numeru w tej kategorii Sebastiana JEZIERZANSKIEGO. Sztab trenerski pokładał duże nadzieje w Sebastianie, ponieważ jest aktualnym Mistrzem Polski, pokazał wiele dobrych walk na jednym z najsilniejszych międzynarodowych turniejów w Kijowie w tym roku, zajmując 1 miejsce. Niestety Sebastianowi nie udało się zdobyć kwalifikacji na pierwszym turnieju i na drugi turniej musieliśmy przyspieszyć proces rehabilitacji i odbudowy Zbigniewa BARANOWSKIEGO. Około 3.5 tygodnia przed rozpoczęciem drugiego turnieju kwalifikacyjnego Baranowski nie był w stanie całkowicie zgiąć i wyprostować nogi i tak naprawdę nie wchodził na mate. Dzięki indywidualnej pracy fizjoterapeutów, trenerów zespołu oraz zatrudnionego zagranicznego specjalisty - rehabilitanta udało nam się doprowadzić go do turnieju. Oceniając jego stan w skali 10 punktów był gotowy na 7,5 punktów. Biorąc pod uwagę fakt, że Zbigniew – podobnie jak i Murad GADZHIEV - ma duży zapas funkcjonalny, była nadzieja, że jest w stanie zdobyć kwalifikację bez 100% przygotowania. Należy zauważyć, że to właśnie przy zejściach do nogi, która została operowana, stracił on większość punktów. Uważam, że zawodnik AKS Białogard zrobił wszystko, co w jego mocy, zarówno w trakcie przygotowań do turniejów kwalifikacyjnych, jak i podczas zawodów, włożył we wszystko 100% siebie. Nie mogę powiedzieć, że popełnił jakiekolwiek błędy taktyczne lub techniczne. W przegranej przez niego walce z zawoenikiem z Japonii obiektywnie można powiedzieć, że rywal był technicznie lepszy.

Kategoria FS 97 kg - Radosław BARAN, w latach 2017-2018 praktycznie nie trenował z powodu kontuzji oraz operacji łokcia i barku. Lata 2019-2020 to okres rehabilitacji, kiedy stopniowo zaczął być wprowadzany w proces treningowy, bardziej w trybie oszczędnościowym. Po zakończeniu zawodów w latach 2019-2020 nie mieliśmy możliwości uzyskania niezbędnego materiału do analizy, ponieważ nie był on gotowy do pełnej walki. Rekonwalescencja przebiegała bardzo wolno, praktycznie 3-letnia przerwa bez startów. Obciążenie na treningach było ściśle dozowane. Ponieważ Radosław BARAN nie ma wyraźnych konkurentów w swojej kategorii, podjęto decyzję o jego udziale w europejskim i światowym turnieju kwalifikacyjnym. W pierwszym turnieju w pojedynku ćwierćfinałowym Radosław w równej walce uległ brązowemu medaliście Mistrzostw Europy 2016, Niemcowi Erikowi THIELE. W drugim turnieju choć był technicznie lepszy to w walce o ćwierćfinał przegrywa na punkty 6:9 w ostatnich sekundach z reprezentantem Rumunii, Albertem SARITOVEM, tym samym skutecznie dając kwalifikację rumuńskiemu zapaśnikowi.


Kategoria FS 125 kg jest dla mnie bardzo trudna do skomentowania i oceny naszych wyników, ponieważ jest to jedyna kategoria, która miała prawie 100% szans na zdobycie kwalifikacji na Mistrzostwach Świata w Kazachstanie jak i na europejskim oraz światowym turnieju kwalifikacyjnym.

 

Podobnie jak w pierwszym turnieju kwalifikacyjnym, tak i w drugim niezależnie od grupy, w której znalazł się Robert BARAN, miał wszelkie szanse na zdobycie kwalifikacji. Co więcej, było pewne, że Robert jest w stanie nie tylko zostać uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich, ale także rywalizować o medal olimpijski. Analizując skład uczestników Igrzysk Olimpijskich w kategorii FS 125 kg, możemy powiedzieć, że na szesnastu zawodników Robert jest w stanie z pewnością wygrać z ośmioma. Z czterema powinien wygrać w równej walce, z dwoma nie jest jasne, jakby się potoczyła walka, natomiast dwaj kolejni - obiektywnie oceniając - na dzień dzisiejszy są poza zasięgiem Roberta.

 

Ciężko odpowiedzieć na pytanie, czego Robertowi brakowało do zdobycia kwalifikacji – to taka sytuacja, gdy po prostu „brakuje trochę czegoś”. Poważna indywidualna praca jakościowa została przeprowadzona we wszystkich obszarach, nad wszystkimi niuansami przygotowania tego sportowca, ale gdzieś jeszcze jednak czegoś nie dopracowaliśmy.


Ani do Roberta, ani do Radosława, ani do Zbyszka nie mam pretensji jako główny trener. Zrobili wszystko, co w ich mocy, podobnie jak sztab trenerski zespołu zrobił wszystko co do niego należało. Jednak inne okoliczności towarzyszące nie były po naszej stronie. Zarówno Robert, Radosław, jak i Zbigniew przeszli przez liczne trudności w swoim życiu. Robert miał duże problemy zdrowotne, Radosław przeszedł serię ciężkich urazów, Zbigniew ma niełatwy los. Wielu innych sportowców na ich miejscu nie tylko straciłoby pozycję w zapasach, ale najprawdopodobniej pogubiliby także ścieżki życiowe. Oni są zahartowanymi życiem i okolicznościami. Ich droga „wspinaczkowa” dopiero się zaczyna i jestem głęboko przekonany, że są zdolni do wielu dobrych rzeczy. W mojej ocenie, przed nimi jest jeszcze duża liczba medali do zdobycia i zwycięstw zarówno na drodze sportowej, jak i życiowej. Jak mawiał mój trener: „im ciężej zdobyty jest medal, tym jest słodszy”.


Przy tej okazji chciałbym również zwrócić uwagę na kolejnego obiecującego zawodnika w kategorii FS 125 kg Kamila KOŚCIÓŁKA. Jestem absolutnie przekonany, że w tej wadze mamy wszelkie powody, by oczekiwać medali z każdego Pucharu Świata i Europy, aż do Igrzysk w Paryżu. Czas mija bardzo szybko, a do Paryża pozostały tylko 3 lata. Mam nadzieję, że Murad GADZHIEV i Kamil RYBICKI godnie powalczą na Igrzyskach Olimpijskich i pokażą do czego są zdolni. Zbigniew BARANOWSKI, Robert i Radosław BARAN powinni odpowiedzialnie podejść do Mistrzostw Świata, które zostaną rozegrane w dniach 2-10 października w Norwegii i zawalczyć o medale dla naszego kraju, mają do tego wszelkie predyspozycje.

 

W sporcie każdy ma „swoje 5 minut”. Wiem to z własnego doświadczenia. Po nieudanym występie na Igrzyskach w 2004, wróciłem do treningów i występów dopiero w 2007 roku, w wieku 29 lat. Właściwie nie tylko wróciłem, ale także zmieniłem, kategorię wagową na cięższą z FS 74 kg na FS 84 kg. Praktycznie wszyscy specjaliści pytali: czego on chce od zapasów? Jeśli do tej pory nic nie osiągnął, to czego oczekuje teraz, w tym wieku, a na dodatek w cięższej kategorii wagowej? Wszystkie swoje najlepsze wyniki osiągnąłem właśnie w tym okresie. W 2007 roku zostałem srebrnym medalistą Mistrzostw Świata w Baku, a w 2008 – na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Najważniejsze, by w ciebie wierzyli i cię wspierali. Wiem na pewno, że moi zawodnicy są silniejsi ode mnie, mają więcej możliwości, a przed sobą ogromną liczbę zwycięstw.


Zostały tylko 2 lata do następnych kwalifikacyjnych Mistrzostw Świata, a wcześniej chłopaków czekają Mistrzostwa Świata w Norwegii, Mistrzostwa Europy i Świata w przyszłym roku oraz Igrzyska Europejskie, które odbędą się w 2023 roku w Krakowie. Każdy musi jasno rozumieć zarówno kibice, jak i zarząd, że droga do medali olimpijskich za każdym razem będzie coraz trudniejsza. Jeżeli porównamy Polskę z tak tradycyjnie silnymi zapaśniczymi krajami jak Bułgaria i Kirgistan, którym udało się zdobyć po jednej kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie w Tokio; Ukraina i Armenia, które podobnie jak Polska mają po 2 kwalifikacje; czy Azerbejdżan, Gruzja, Kuba i Mongolia, którym ledwo udało się zdobyć po 3 kwalifikacje, wówczas możemy powiedzieć, że zdobycie kwalifikacji do najłatwiejszych zadań nie należało. Z krajów UE i Strefy Schengen tylko dwóm krajom udało się zdobyć 2 kwalifikacje – Polska i Włochy. Jeśli obiektywnie miałbym ocenić możliwość zdobycia przez powyższe kraje większej liczby kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie 2020, to trzeba zauważyć, że wiele z nich po prostu nie miało takiej możliwości. Patrząc na nasze szanse, reprezentacja Polski zatrzymała się o krok od zdobycia kwalifikacji w trzech kolejnych kategoriach wagowych: FS 86 kg, FS 97 kg i FS125 kg.


Jako główny trener mogę śmiało powiedzieć, że w ciągu ostatnich 8 lat wykonano ogromną systematyczną pracę. Kadra narodowa seniorów w stylu wolnym od 2013 do 2021 roku z Mistrzostw Świata, Europy i Indywidualnych Mistrzostw Świata przywiozła 26 medali !!!. Dla porównania od 2001 do 2013 roku kadra seniorów w stylu wolnym zdobyła tylko 3 brązowe medale z Mistrzostw Europy w latach 2005, 2006 i 2010. Co najważniejsze medale wywalczone w ostatnich ośmiu latach, to nie są medale jednego zawodnika, to wyniki jedenastu różnych sportowców naszego kraju. Uważam to za wielkie osiągnięcie polskich zapasów.

 

Można przypuszczać, że nadeszło utalentowane pokolenie zawodników, ale porównując ich z poprzednim pokoleniem zawodników w stylu wolnym, jak: Krystian Brzozowski, Radosław Horbik, Marcin Jurecki, Mateusz Gucman, Adam Sobieraj, Wojciech Sadowski, Damian Jakubczyk, Łukasz Góral, Bartłomiej Bartnicki, Adam Blok i wielu innych, muszę zauważyć, że starsze pokolenie było lepiej wyszkolone technicznie – mieli lepsze predyspozycje. Tego najbardziej brakuje obecnym polskim zapaśnikom. Jeśli dzisiaj chłopaki byli w stanie zdobyć dwadzieścia sześć medali z oficjalnych mistrzostw, to wyniki z poprzednich lat przy obecnej pracy systemowej musiałby oscylować w okolicach czterdziestu do pięćdziesięciu medali. Biorąc pod uwagę jego możliwości i talent, sam Brzozowski był w stanie zdobyć połowę tych medali, które udało się zdobyć obecnym chłopakom. Przedstawiam te podobieństwa tylko po to, aby podkreślić znaczenie i potrzebę pracy systemowej w zespole. Chcę też wykazać, że nawet przy braku takich predyspozycji jakie mieli poprzedni zawodnicy systematyczna i efektywna praca jest w stanie zrekompensować pewne niedociągnięcia i przynieść wyniki sportowe. Dodatkowo jednym z głównych osiągnięć w naszej pracy jest fakt, że ci zawodnicy, którzy przeszli ośmioletnią szkołę treningową staną się bardzo silnymi trenerami, zdolnymi do przywrócenia podstaw polskim zapasom i pracy nad jego dalszym rozwojem. Po Tokio jednym z nich może zostać Radosław Marcinkiewicz, a po nim także inni.


Mówiąc o elemencie organizacyjnym szkolenia, które odbywało się na przestrzeni tych lat chciałbym zwrócić uwagę na ilość wspólnych zgrupowań przeprowadzonych w Polsce, ukierunkowanych na indywidualne szkolenie z udziałem sparingpartnerów dla konkretnych członków Kadry Narodowej. Polska stała się jedną z głównych baz sportowych dla reprezentacji krajów Strefy Schengen oraz Unii Europejskiej w zapasach stylu wolnym. Na prawie każdym zgrupowaniu liczba zagranicznych drużyn waha się ‪od pięciu do czternastu.‬ Coraz częściej gościmy zespoły z Azji i Europy Wschodniej. Konieczne jest zrozumienie znaczenia tego aspektu, ponieważ w przygotowaniu do walki najlepszym trenerem jest konkurencja.‬‬

YUSUP ABDUSALAMOV.
Opracowali: Artur JANIAK i Piotr Werbowy

 

 

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych