02 09 2023

Sport uczy młodych ludzi dyscypliny i zdrowych nawyków.

wywiad-main.jpg

Moim i Państwa Gościem jest dziś były zapaśnik reprezentacji Polski, zdobywca tytułu Mistrza Europy 2006 z Moskwy oraz Mistrzostwo Świata Wojskowych zdobyte w 2008 roku. Dwukrotny reprezentant kraju na Igrzyskach Olimpijskich z Sydney (2000) i Pekinu 2008, aktualnie startuje z nowym projektem TIGER WRESTLING TEAM.

Na zapaśniczej macie
- Może nie będą czytać naszego wywiadu dawni Pana trenerzy, a jak już to może nie będą źli ;) Jako młody, początkujący zapaśnik buntował się Pan przeciwko ciężkim, może nawet monotonnym treningom?

Artur MICHALKIEWICZ
- Oczywiście, że tak było :) Jako młodemu zawodnikowi wydawało mi się, że wiem lepiej i więcej. Zdarzało się, że miałem inną wersję prowadzenia treningów, biorąc pod uwagę swoje słabsze i mocne strony, ale zawsze byłem przekonany, że kadra szkoleniowa jest na najwyższym poziomie i to mi dawało spokój w treningach. Z perspektywy czasu wiem, że trenerzy też popełniali błędy, uczyli się na nas, nabierali doświadczenia. Nie zawsze to wychodziło dobrze lub bardzo dobrze. Pozdrawiam moich trenerów i dziękuję za te piękny czas.

Na zapaśniczej macie
- Nie bez przyczyny zapytałem na początku o „trudności treningowe”. Dziś Pan będzie stal po drugiej stronie i będzie chciał przekonać dzieci i młodzież, że to, co zdobywa się w trudzie ma największą wartość. Czy gdy zdobył Pan tytuł Mistrza Europy gdzieś przez głowę przeszły Panu te wszystkie treningi, ciężka praca której efektem było zdobycie złotego medalu kontynentu?

Artur MICHALKIEWICZ
- Nie musi być bardzo trudno .. A czemu ? Bo jestem gotowy na to, żeby każdego młodego człowieka wysłuchać i próbować zrozumieć. Wziąć pod uwagę jego predyspozycje, mocne jak i słabsze strony i jakie ma potrzeby.
Trening jest wtedy trudny i wręcz niewłaściwy kiedy wyobrażamy sobie, że każdy powinien być tak samo gotowy na rywalizację. Odpowiedzialność więc spoczywa również na trenerach. Dlatego też zaprosiłem do współpracy trenera Przemysława Kraczkowskiego, który ma duże doświadczenie 12 lat w szkoleniu dzieci i młodzieży. Wspólnie będziemy prowadzić, szkolić, rozwijać się, a przede wszystkim tworzyć nową jakość.Ważne jest żeby rozmawiać z rodzicami jakie są potrzeby i możliwości dla każdego dziecka .

Mój tytuł Mistrza Europy rekompensował mi wszystkie wyrzeczenia.
Tytuł był wart trudnej pracy, ale to co najważniejsze byłem najbardziej wdzięczny sobie i to mnie kształtowało i kształtuje  jako człowieka.

Na zapaśniczej macie
- Co dały Panu zapasy w życiu codziennym? Czego nauczyły, do czego się przydały, co ułatwiły?

Artur MICHALKIEWICZ
- Z pewnością samodyscyplinę i odpowiedzialność. Sport ma być przykładem dla młodych ludzi, jak mogą przezwyciężyć swoje słabości i uwierzyć w to, że poprzez systematyczność możemy osiągnąć wiele również w codziennym życiu.

Moim wielkim marzeniem i zarazem zadaniem jest właśnie to, żeby być przy tych trudnych chwilach wśród młodych ludzi i przełamywać razem z nimi wszelkie stereotypy i bariery, które ograniczają dostęp do bycia mistrzem zarówno w sporcie jak i w życiu.

Na zapaśniczej macie
- Po karierze zawodniczej, był Pan trenerem i aktualnie sędzią zapaśniczym. Można powiedzieć, że doświadczył Pan wszystkich punktów widzenia rywalizacji sportowej. Czy po tych doświadczeniach dużo łatwiej jest Panu zrozumieć relacje trener zawodnik, zawodnik sędzia, trener sędzia, trener zawodnik?

Artur MICHALKIEWICZ
- Z zapasami jestem już od 1988 roku. Zaczynałem jako 12-letni chłopiec u trenera Jana Strojnego w SP 113 Wrocław, który wkładał naprawdę serce w pracę z dziećmi I młodzieżą. Trener Strojny nie odpuszczał od początku widział ten „pazur tygrysa” do zapasów, a nie byłem grzeczny i posłusznym dzieckiem. Jak nie przychodziłem na trening to potrafił przyjść do domu rozmawiać i namawiał na powrót na treningi, gdy były problemy wychowawcze w szkole to też trener stawał na wysokości zadania i z dyrektorem załatwiał temat biorąc odpowiedzialność za „młodego tygrysa”.
A jeżeli chodzi o moją karierę sportowa... tak przeszedłem wszystkie szczeble od dzieciaka po seniora przez ten cały czas byłem związany z zapasami. Po zakończeniu kariery sportowej zostałem sędzia zapaśniczym od szczebla okręgowego aż do sędziego międzynarodowego II klasy. Współpracowałem również jako trener w PZZ. Mam przekonanie, że wszystkie te doświadczenia, które przeszedłem w tym pięknym sporcie zapaśniczym ułatwią mi rozpoczęcie przygody w innej, nowej roli.

Na zapaśniczej macie
- No to teraz zapytam o ciekawostkę jaką jest nowy projekt na zapaśniczej mapie Polski. TIGER WRESTLING TEAM. Skąd pomysł?

Artur MICHALKIEWICZ
- Pomysł,... jak to się mówi lepiej późno niż wcale. Pozytywna energia na rozwój sportowy. Połączyliśmy siły z Przemysławem Kraczkowskim i dajemy przestrzeń do rozwoju dla dzieci i młodzieży.

Na zapaśniczej macie
- Dlaczego -według Pana - warto zapisać dziecko na trening zapaśniczy?

Artur MICHALKIEWICZ
 - No tak, my to wiemy, ale niech rodzice to poczują,  że sport uczy młodych ludzi dyscypliny i zdrowych nawyków, wywołujemy pozytywne reakcje łańcuchowe, jak motywacja i sumienność. Po prostu trenując zapasy dostajesz więcej siły i chęci do realizowania wyznaczonych celów.

Na zapaśniczej macie
- Kiedy nabór i kto będzie mógł rozpocząć treningi w Pana klubie?

Artur MICHALKIEWICZ
- Startujemy z naborem już we wtorek, 5 wrzesień, na sali sportowej XIII LO  we Wrocławiu przy ulicy Haukego-Bosaka 33  Nabór dla dzieci od 6 lat. Zachęcamy do wzięcia udziału dziewczynki i chłopców, którzy marzą o karierze sportowej. Zajęcia dla dzieci I młodzieży prowadzone są przez doświadczonych trenerów.

Na zapaśniczej macie
- Jakie wartości cechujące mistrzów będzie chciał Pan przekazać swoim podopiecznym?

Artur MICHALKIEWICZ
- Tworząc Tiger Wrestling Team postawiłem przed sobą zadanie stworzenia warunków przyjaznych do rozwoju sportowego i jakże ważnych relacji dzieci i młodzieży. Nasi podopieczni nauczą się nie tylko technik oraz sprawności ogólnorozwojowej na wysokim poziomie, na którą kładzie się duży nacisk, ale przede wszystkim samodyscypliny, szacunku wobec siebie, mentalności pokornego zwycięzcy.

Na zapaśniczej macie
- Ma Pan ogromną wiedzę, umiejętności i doświadczenie, choćby dzięki temu, że przeszedł Pan kilka szczebli kariery wokół dyscypliny zapasów. Mam też wrażenie, że ta „encyklopedia” zapaśniczej wiedzy będzie dla młodych zapaśników nieocenionym źródłem do pracy i kariery sportowej. Będziemy przyglądać się pracy i czekać na sukcesy „młodych tygrysów”, czego Panu, podopiecznym, sobie i wszystkim kibicom życzę.

Artur MICHALKIEWICZ
- Dziekuje i do zobaczenia na zapaśniczej macie. Ze sportowym pozdrowieniem Artur MICHALKIEWICZ

Rozmawiał: Piotr Werbowy

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych