12 12 2020

Przez zabawę do sportu, to mój plan na pozyskiwanie zawodników

wywiad-konrad-terka.jpg

Dziś naszym i Państwa gościem jest Konrad Terka. W latach 1996-2008 zawodnik klubu RKS Radomsko/UMLKS Radomsko/ZKS Radomsko.  Absolwent Uniwersytetu Łodzkiego na kierunku pedagogika kultury fizycznej i zdrowotnej. Ukończył też studia podyplomowe, na kierunku oligofrenopedagogika, Wyższa Szkoła Biznesu i Nauk o Zdrowiu w Łodzi.
Nauczyciel wychowania fizycznego w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Radomsko. Terapeuta – terapia w wodzie – Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Radomsku oraz instruktor zapasów, trener ZKS Radomsko w latach 2015-2019. Od 2019 trener i właściciel Wrestling Academy Radomsko.

Na zapaśniczej macie
- Zna Pan zapasy zarówno jako zawodnik, jak i trener. To bardzo pomaga w kontaktach z podopiecznymi. Jak przebiegała ścieżka Pana kariery zapaśniczej i zawodowej, zanim powołał Pan do życia Wrestling Academy Radomsko?

Konrad Terka
- Do klubu zaciągnęli mnie moi koledzy z ówczesnej klasy w PSP nr 6 w Radomsku, natomiast treningi odbywały się w PSP nr 1 w Radomsku pod okiem trenera Andrzeja Krawczyka. Tam stawiałem pierwsze kroki na zapaśniczej macie i również w tej szkole po raz pierwszy wystartowałem w zawodach zapaśniczych rangi wojewódzkiej – zajmując III miejsce w kategorii 53 kg.

W okresie kadeta i juniora trenowałem już w klubie osiągając w każdym sezonie awans do OOM, w finałach bez większych sukcesów. Natomiast w startach wojewódzkich i turniejach ogólnopolskich plasowałem się zazwyczaj w czołowej „trójce”. Po odejściu z klubu mojego pierwszego trenera Andrzeja Krawczyka moimi trenerami było kilka osób. W dużej mierze moje sukcesy zawdzięczam Łukaszowi Antońskiemu, który kształtował mnie pod względem mentalnym. Po Łukaszu jego miejsce zajął Piotrek Stępień – obecnie drugi trener kadry narodowej seniorów, trener kadry olimpijskiej na Sydney.

Po zakończeniu startów wyjechałem na studia do Opola, gdzie nie było sekcji zapaśniczej i przestałem trenować zapasy, w Łodzi również nie kontynuowałem treningu zapaśniczego. Po uzyskaniu tytułu magistra kultury fizycznej i zdrowotnej wróciłem do Radomska i skorzystałem z propozycji ówczesnego prezesa klubu ZKS Radomsko – Wojciecha Piaseckiego (trenera takich zawodników jak: Piotrek Stępień, Jacek Ślęzak, Jacek Kuśmierek, Andrzej Krawczyk). Od 2015 roku podjąłem współpracę z ZKS Radomsko jako szkoleniowiec chłopców w kategoriach wiekowych dzieci i młodzika.

Pod koniec roku 2019 zdecydowałem się na zakończenie pracy szkoleniowej w ZKS Radomsko i rozpocząłem pracę nad nowym projektem Wrestling Academy Radomsko. Głównym czynnikiem stworzenia tego klubu była myśl treningowa przekazywana mi przez moich szkoleniowców, którą chciałem realizować. W podjęciu nowego wyzwania bardzo pomogła mi moja małżonka, która wspierała mnie we wszystkich decyzjach i działaniach.

Na zapaśniczej macie
- Jakie grupy wiekowe trenują u Pana w szkółce?

Konrad Terka
- Wrestling Academy Radomsko zaczynał od jednej grupy wiekowej, to jest dzieci w wieku 5 do 8 lat. Z biegiem czasu i rozgłosu poprzez portale społecznościowe i jak to się mówi „pocztę pantoflową” od kilkunastu dzieci zrobiło się ich około trzydziestu. Otworzyłem również grupę starszą, gdzie początkowo trenowali zawodnicy, którzy poszli za mną z ZKS-u. Do końca 2019 roku klub liczył około czterdziestu zawodników. Jak wiemy początek 2020 był ciężki… nie prowadziłem zajęć przez dwa miesiące – marzec i kwiecień. Ruszyliśmy dopiero po „majówce” i od tego momentu nieprzerwanie działamy do chwili obecnej. W tej chwili w Wrestling Academy Radomsko trenuje około osiemdziesięciu zawodników w trzech grupach wiekowych –  3 do 5 lat, 5 do 8 lat oraz 8 lat +. Grupy są koedukacyjne, choć przeważa liczba chłopców.

Na zapaśniczej macie
- Spotykałem się wiele razy z różnymi odpowiedziami na powtarzające się pytanie. Jaki wiek jest dobry by zapisać dziecko na zapasy?

Konrad Terka
- Według mnie idealnym wiekiem do rozpoczęcia przygody ze stricte sportem zapaśniczym, to wiek dziecka około 8, 9 lat, natomiast wprowadzenie poprzez zabawę i ruch to 3 do 5 lat. Chciałbym tu podkreślić, aby nie mylić zabawy najmłodszych ze sprecyzowanym treningiem zapaśniczym.

Na zapaśniczej macie
- No właśnie. W powszechnej opinii wielu osób, w tym i rodziców stojących przed wyborem zapisana dziecka na zajęcia dodatkowe, sportowe, do jakiejś sekcji istnieje mniemanie, że nie ma czegoś takiego, jak trening zapaśniczy dla dzieci, a jeśli już, to jest to nauka „bicia się”. Mam wrażenie, że Pan łamie ten stereotyp swoimi zajęciami.  Jak wygląda przykładowy trening najmłodszej grupy? Na jakie ćwiczenia kładzie się nacisk?

Konrad Terka
- Moim zdaniem głównym zadaniem szkoleniowca jest podjęcie działań aktywności fizycznej dziecka poprzez formę zabawy. W grupie 3 do 5 lat oraz 5 do 8 lat wykorzystuję wiele ćwiczeń opartych o własny ciężar ciała. Uważam, że wykorzystywanie do treningu zbyt wielu przyborów nie daje właściwego efektu, powinno się je wprowadzać w dalszym etapie szkoleniowym dzieci, poza tym ćwiczenia na własnym ciężarze ciała bądź na ciężarze ciała partnera treningowego bardzo silnie kształtują sprawność ogólną dziecka.

Ciężko odpowiedzieć na jakie ćwiczenia kładę nacisk, ponieważ skupiam się na rozwoju ogólnym dziecka w każdej sferze motoryki, tak jak to wygląda w treningu zapaśniczym. Na pewno główną rolę odgrywa zwinność i gibkość.

Przykładowo podczas zajęć grupy najmłodszej zaczynamy trening zazwyczaj zabawą biegową typu „Lisek”, która już na wstępie pozwala wzmagać u dzieciaków chęć podjęcia jakiekolwiek walki, rywalizacji – oczywiście w zdrowym stopniu i bez jakiekolwiek agresji. W dalszej części treningu stosuję ćwiczenia szybkościowo-siłowe, np. czworakowanie tyłem, czworakowanie przodem, „skorpionki”, „taczki”, nauka przewrotów, nauka padów, nauka stania na rękach, nauka stania na głowie, „most” zapaśniczy, „most” gimnastyczny itp. Ciężko odpowiedzieć jak wygląda dokładnie jednostka treningowa, ponieważ wachlarz ćwiczeń ogólnorozwojowych stosowanych w zapasach jest bardzo szeroki i dlatego pozwala na atrakcyjne przedstawienie tego treningu najmłodszym.

Jeśli chodzi stricte o ćwiczenia zapaśnicze to na pewno wykorzystuję do nich prosty przybór, który zna każdy szkoleniowiec zapasów – jest to lina. Dzięki niej możemy wykonać wiele ćwiczeń przydatnych do dalszego etapu szkolenia zapaśników. Stosuję również ćwiczenia z mocowaniem – walki sumo, przeciąganie przeciwnika, nadeptywanie stóp przeciwnika, klepnięcia w udo z przeciąganiem, wyrywanie piłki itd. Jest ich zbyt dużo by je wszystkie opisać.

Na zapaśniczej macie
- Rozumiem, że wszystkie te elementy ćwiczeń ogólnorozwojowych są „zapożyczone” z zapasów, lub – jeśli Pan woli – są wstępem do zapasów i dlatego możemy mówić o tym, że te zabawy w mocowanie są treningiem zapaśniczym?

Konrad Terka
- Myślę, że możemy je określić jako takowy prolog do treningu zapaśniczego. Uważam również, że jak najbardziej są to treningi zapaśnicze, ponieważ wszystkie ćwiczenia, które stosuje na zajęciach są powielane nawet i w grupach seniorskich. Wiadomo, że zaczynamy od ćwiczeń prostych i z biegiem czasu i rozwoju dziecka przechodzimy do ćwiczeń złożonych. Każdy szkoleniowiec powinien widzieć kiedy można zastosować konkretne zestawy ćwiczeń w danej grupie treningowej.

Na zapaśniczej macie
- Te ćwiczenia to przecież świetny wstęp do sportu ogólnie. Czy możemy uznać, że właśnie dlatego zapasy są najlepszą dyscypliną ogólnorozwojową, przygotowującą dzieci do trenowania każdej innej dyscypliny?

Konrad Terka
- Jeśli mam być szczery to uważam, że zapasy to jedyna dyscyplina, - no może jeszcze judo, ale nic poza tym - która pozwala na tak wszechstronny rozwój dziecka pod względem psycho-ruchowym. Nie zapominajmy również o rozwoju społecznym: nauka współpracy, uspołecznienie, nauka pracy indywidualnej, nauka szacunku, kształtowanie charakteru, nauka odpowiedzialności, systematyczności itp..

Na zapaśniczej macie
- Mam wrażenie, że Pana praca z dzieciaczkami, może być też mocnym wsparciem dla rodziców w wychowaniu i kształtowaniu charakteru dziecka. Chyba, że się mylę?

Konrad Terka
- Z własnego doświadczenia wiem, że trenowanie sportów walki w wielkim stopniu kształtuje charakter człowieka. Gdyby nie zapasy, nie byłbym w tym miejscu, gdzie jestem teraz. Praktycznie wszystko, co osiągnąłem zawdzięczam zapasom, które pomogły mi zrealizować swoje cele. Poza tym aspektem, na pewno zapasy uczą dyscypliny, odpowiedzialności, samozaparcia, wyznaczania i dążenia do obranych celów.

Na zapaśniczej macie
- Gdyby jakiś rodzić zapytał Pana, dlaczego powinienem/powinnam zapisać dziecko na zapasy? Jakiej odpowiedzi by Pan udzielił?

Konrad Terka
- Odpowiedziałbym, że jeśli chce, aby jego dziecko rozwinęło się w każdej sferze życia zaczynając od sprawności fizycznej, a kończąc na kształtowaniu charakteru to powinien przyjść i spróbować. Zawsze powtarzam rodzicom, że pierwszy trening to próba dla dziecka. Niech przyjdzie i zobaczy czy odpowiada mu taka forma zajęć. Po pierwszych zajęciach dziecko odpowiada na pytanie „Chcesz przyjść na następne zajęcia? – Tak. :)” Powiem szczerze, że na dziesięcioro nowych dzieci na następny trening przychodzi 9 – oczywiście statystycznie.

Na zapaśniczej macie
- Większość dyscyplin sportowych ma wypracowany system prowadzenia zawodnika, zawodniczki od pozyskania „narybku”, przez drużyny i kadry młodzieżowe, po wiek seniorski. Mam wrażenie, że Pana dzialalność w zapasach jest tym pierwszym ogniwem. Czy taki był zamysł Pan koncepcji treningu – zabawy z maluchami?

Konrad Terka
- Tak. Taki jest mój plan na pozyskiwanie zawodników do dalszych etapów treningowych, przy okazji kształtowania sprawności ogólnej u każdego dziecka. Jak wiemy pewien wiek dziecka weryfikuje czy ono będzie dalej chciało trenować czy przejść na inną dyscyplinę - to normalna kolej rzeczy - lecz tej sprawności, którą nabyło nikt mu nie odbierze i na pewno będzie procentowała w innej dyscyplinie sportu. Zawsze powtarzam rodzicom, że nie mogą wysyłać dzieci na siłę na zajęcia. Jeśli dziecko jest zmęczone to musi odpocząć albo pobawić się klockami, jeśli ma na to ochotę. Takie działanie procentuje, bo to dziecko przyjdzie na następny trening z „głodem treningowym” i będzie czerpało sto procent radości z tej aktywności fizycznej.

Na zapaśniczej macie
- Czyli – można by powiedzieć – przez zabawę, do sportu?

Konrad Terka
- Zgadza się.

Na zapaśniczej macie
- Bardzo podoba mi się ta koncepcja. Czy - jako trener - ma Pan już jakieś sukcesy na swoim koncie, a raczej na koncie podopiecznych?

Konrad Terka
- Po kilku latach współpracy z ZKS Radomsko udało mi się osiągnąć ogromne sukcesy, jak na warunki bytowe radomszczańskiego klubu. Młody zawodnik, Filip Loch, który wyszedł typowo z pod mojej ręki, rozpoczynając treningi w kategorii wiekowej dzieci wywalczył między innymi: III miejsce MP młodzików 2017, II miejsce MP młodzików 2018, II miejsce Puchar Polski kadetów 2019, III miejsce OOM Staszów 2019, III miejsce Puchar Polski kadetów 2020, I miejsce OOM 2020.

Kolejny zawodnik prowadzony od początku przeze mnie to Dawid Stefaniak, który wywalczył V miejsce Puchar Polski kadetów 2020 i II miejsce OOM 2020.

Byli też zawodnicy, którzy rozpoczynali z innymi trenerami, ale prowadziłem ich do końca pracy w ZKS Radomsko.

To, chociażby Marcin Sztanderski, który wywalczył między innymi III miejsce MP młodzików 2015, II miejsce Puchar Polski kadetów 2017, III miejsce OOM 2017, III miejsce Puchar Polski kadetów 2017. W 2018 roku zmienił barwy klubowe na AKS Piotrków Trybunalski.

Następnie Adrian Politański, który wywalczył III miejsce MP młodzików 2016, V miejsce Puchar Polski kadetów 2018, III miejsce Puchar Polski kadetów 2019, III miejsce OOM 2019.

Na zapaśniczej macie
- To nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Panu jako trenerowi, co najmniej takich samych sukcesów z maluchami, które przygodę ze sportem rozpoczęły w Wrestling Academy Radomsko, a sobie i czytelnikom wywiadu życzę, żeby kiedyś młodzi adepci z Radomska przynosili nam radość na matach międzynarodowych ;)

Konrad Terka
- Dziękuję i pozdrawiam czytelników Na zapaśniczej macie.

 

 

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych