Na zapaśniczej macie

Na zapaśniczej macie
- Gdy na początku roku na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski mieliśmy okazję zamienić zaledwie kilka słów pomyślałem sobie niesamowicie spokojny, grzeczny i ułożony człowiek. Nijak nie zgadzało mi się to z Pana charakterem na macie, gdy zadziornie atakuje Pan przeciwników, bez kompleksów, bitnie i nieustępliwie. Olivier SKRZYPCZAK ma dwa różne charaktery?

Olivier SKRZYPCZAK
- Można tak powiedzieć, spokój bardzo pomaga mi w walce, ale gdy wychodzimy na matę już nie ma przyjaciół.

Na zapaśniczej macie
- Sprawdziłem na portalu SPORTZONA.pl Pana statystyki walk, są imponujące. Na 130 pojedynków przegrał Pan tylko 20, zwyciężając w 110 i tylko w siedmiu przypadkach na punkty. Pozostałe rozstrzygnięcia zapadły przed czasem, w tym 59 razy przez przewagę techniczną i 44 razy przez „tusz”. Co jest Pana mocną stroną w walce? W czym czuje się Pan pewnie wychodząc na matę?

Olivier SKRZYPCZAK
- Najlepiej czuję się w „bijatykach” gdzie jest dużo akcji. Czuję, że mam dobre wyczucie w wielu różnych sytuacjach, dlatego jest to dla mnie dobre.

Na zapaśniczej macie
- Początek roku i wygrana w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski, w których uczestniczyła pierwsza kadra „młodych” Gruzinów. Po drodze do finału pokonał Pan przez „tusz” przy prowadzeniu 10:0 brązowego medalistę Mistrzostw Świata 2022 U23, Wicemistrza Europy Juniorów 2021 i Mistrza Europy Kadetów 2018, Giorgia TOKHADZE, a w finale stoczył  Pan fantastyczny, pełen akcji i emocji pojedynek z Wicemistrzem Europy 2022 U20, brązowym medalistą Mistrzostw Europy Kadetów 2019 i Mistrzem Europy Kadetów 2018, Gruzinem Dimitrim KHACHIDZE.. Można powiedzieć udany rewanż, bo gdy przeciwnik w 2018 roku walczył o tytuł Mistrza Europy Kadetów w ćwierćfinale pokonał Pana przez przewagę techniczną 0:9. Te pojedynki z Gruzinami zdawały się być ozdobą i jednym z jaśniejszych punktów turnieju. Jak smakuje taki sukces?

Olivier SKRZYPCZAK
- Taki sukces jest bardzo miły. To znak, że praca którą wykonuję jest na właściwym torze i motywuje do dalszej pracy.

Na zapaśniczej macie
- Drugie miejsce w Mistrzostwach Polski po remisie 1:1 z doświadczonym Michałem TRACZEM również można uznać za sukces. Można powiedzieć, że „puka” Pan do pierwszego składu reprezentacji seniorów?

Olivier SKRZYPCZAK
- Tak, teraz gdy zakończyłem rywalizację w juniorach będę już walczył o miejsce w seniorskiej kadrze

Na zapaśniczej macie
- Na MIstrzostwach Europy Juniorów dochodzi Pan do „małego finału” przegrywając dopiero w półfinale. Miałem takie wrażeni, że w tej walce o brąz brakło siły na drugą rundę. Jak Pan ocenia ten występ?

Olivier SKRZYPCZAK
- W walce o brąz nie czułem się sobą. Wyszedłem do walki już bez sił, ale doszedłem już do tego co zawiodło. Było to widać na mistrzostwach świata. Tam stresu już praktycznie nie było.

Na zapaśniczej macie
- No i ostatnie wydarzenie, Mistrzostwa Świata w Ammanie. Fantastyczne wejście w turniej i dwa zwycięstwa przed czasem. To pokazało Pana aspiracje do medalu. Jakie miał Pan nastawienie przed turniejem i jak czuł się Pan przygotowany do tych zawodów?

Olivier SKRZYPCZAK
- Do turnieju nie czułem się w pełni przygotowany. Na dwa zgrupowania przed zawodami doznałem małej kontuzji, przez którą musiałem zrezygnować z treningów na macie, ale ostatecznie ta przerwa od maty nawet może przyniosła lepszy efekt. Na zawodach byłem bardzo spokojny i pewny siebie.

Na zapaśniczej macie
- Ostatni pojedynek przed „małym finałem”. Sędziowie już po walce i challenge’u rywala korygują wynik z 9:7 dla Pana na 7:7 co oznaczało przegrany remis. To musiało zaboleć…

Olivier SKRZYPCZAK
- Nic nie boli bardziej niż przegrana przy remisie, a tym bardziej, że wiedziałem iż odpadam z turnieju. Ale tak też się zdarza i trzeba iść do przodu. Pierwszą rundę zaspałem, i to zabrało mi zwycięstwo.

Na zapaśniczej macie
- Pomimo, braku medalu mam wrażenie, że robi Pan olbrzymie postępy w pracy treningowej, co widać po pojedynkach i tych zwycięskich i tych przegranych. Na krajowym podwórku - można powiedzieć - prawie „top” wśród seniorów, na światowym juniorskim - pierwsza dziesiątka, pierwsza piątka w juniorskiej Europie. Jak wysoko celuje Olivier SKRZYPCZAK?

Olivier SKRZYPCZAK
- Tak. Z roku na rok jest coraz większy postęp więc małymi kroczkami idę do celu jakim jest medal na mistrzostwach świata oraz na igrzyskach olimpijskich.

Na zapaśniczej macie
- Nie nudzi Pana monotonia treningu zapaśniczego? Jak Pan sobie z nią radzi? Jakie ma Pan odskocznie od tej sportowej rutyny?

Olivier SKRZYPCZAK
- Według mnie treningi nie są monotonne. Zawsze znajdzie się coś, co można poprawić lub nauczyć się czegoś zupełnie nowego żeby zwiększyć swój wachlarz umiejętności. Moimi odskoczniami są wyjścia ze znajomymi lub różne gry karciane czy komputerowe.

Na zapaśniczej macie
- Kiedy kolejny start w turnieju?

Olivier SKRZYPCZAK
- Najbliższy start będzie na Międzynarodowych Mistrzostwach Polski Młodzieżowców pod koniec września. Zachęcam do oglądania i kibicowania.

Na zapaśniczej macie
- Trzymam kciuki i kibicuję dalszej karierze. Życzę sobie, Panu, trenerom i kibicom, dalszych postępów w pracy i tego, aby kiedyś mógł Pan wysłuchać „Mazurka Dąbrowskiego” na najważniejszych turniejach seniorskich. Podobno to niesamowite przeżycie.

Olivier SKRZYPCZAK
- Dziękuje bardzo. „Mazurek” na najwyższym stopniu podium, to zdecydowanie jedno z najlepszych uczuć w moim życiu.

Rozmawiał: Piotr Werbowy