14 12 2021

Jeżeli się chce wygrywać to trzeba przykładać się do treningów

wywiad-zuzanna-horbik.jpg

Moim i Państwa gościem jest dziś zawodniczka ULKS BIZON Milicz, tegoroczna Mistrzyni Polski Młodziczek, dwukrotna MIędzywojewódzka Mistrzyni Polski Modziczek Regionu B (2020, 2021), Mistrzyni LZS, najlepsza zawodniczka Dolnośląskiej Ligi Zapaśniczej kobiet organizowanej przez HEROS Boguszów Gorce, a składającej się z siedmiu rund turniejowych, a ostatnio zwyciężczyni w kategorii młodziczek międzynarodowego turnieju w zapasach kobiet HEROS LADY OPEN…. a prywatnie córka trenera Kadry Polski Seniorów w zapasach w stylu wolnym Radosława Horbika.

Na zapaśniczej macie
- Świetny rok pod względem startów zakończonych sukcesami. Można powiedzieć, że gdy w turnieju startuje Zuzanna Horbik jedno miejsce na podium jest już dla niej :) Spodziewałaś się tak dobrych startów?

Zuzanna Horbik
- Tak szczerze to nie. Kiedy jechałam na Mistrzostwa Polski miałam nadzieję na brązowy medal, a kiedy dostałam się do finału byłam w lekkim szoku. A jeżeli chodzi o zawody w Boguszowie to wiedziałam, że będzie to mocno obsadzony turniej i chciałam się sprawdzić, ale poszło mi naprawdę dobrze mimo bardzo mocnych przeciwniczek.

Na zapaśniczej macie
- Który z tegorocznych sukcesów najtrudniej było wywalczyć?

Zuzanna Horbik
- Napewno ciężko było mi wygrać Mistrzostwa Polski, ponieważ stresowałam się bardzo przed tym turniejem i chciałam wypaść jak najlepiej. Drugim ciężkim turniejem były zawody Heros Lady Open, bo w finale przegrywałam z zawodniczką z Niemiec i musiałam naprawdę sporo nadganiać w ostatnich minutach walki, poza tym to turniej międzynarodowy więc musiałam zmierzyć się z nowymi dla mnie zawodniczkami zza granicy.

Na zapaśniczej macie
- Jak takie sukcesy działają na Ciebie?

Zuzanna Horbik
- Napewno bardzo cieszą, dodają skrzydeł i pewności siebie oraz motywują do kolejnych treningów i zdobywania kolejnych moich celów.

Na zapaśniczej macie
- Miałaś już okazję rywalizować w turniejach międzynarodowych. Czasem młode zawodniczki, czy zawodników paraliżuje myśl, że będą rywalizować z zawodnikami, zawodniczkami z Rosji, Ukrainy czy Niemiec. Jak Ty podchodzisz do takich pojedynków?

Zuzanna Horbik
- Zawsze się trochę boję i stresuje przed takimi walkami, ale staram się wyjść z bojowym nastawieniem jak zawsze i wierzę, że dam radę oraz wiem, że będę walczyć do końca.

Na zapaśniczej macie
- Co w ogóle ciągnie Cię do zapasów?

Zuzanna Horbik
- Gdy byłam młodsza tata zabierał mnie na treningi i już wtedy biegałam po macie. Na początku to była zabawa, przewroty, a potem gdy trochę podrosłam zaczęłam chodzić na treningi i bardzo mi się to spodobało, treningi, obozy i rywalizacja na zawodach. Poza tym u mnie w domu zawsze było pełno zapasów, więc nic dziwnego, że to pokochałam.

Na zapaśniczej macie
- Trudno jest utrzymać zapaśniczy rygor treningowy? Jak sobie z tym radzisz?

Zuzanna Horbik
- Wiadomo czasami zdarzają się gorsze dni, ale jeżeli się chce wygrywać to trzeba przykładać się do treningów.

Na zapaśniczej macie
- Czego nauczyły Cię zapasy, co przydaje się w życiu codziennym?

Zuzanna Horbik
- Napewno wytrwałości i pracowitości. Żeby wygrywać trzeba dużo pracować. Poza tym dały mi bardzo dużo pewności siebie, a to się przydaje nie tylko na macie, ale też w zwykłym codziennym życiu.

Na zapaśniczej macie
- Gdybyś miała zaprosić, namówić rówieśników, rówieśniczki do uprawiania tej dyscypliny co byś im powiedziała?

Zuzanna Horbik
- Myśle, że napewno powiedziałabym, że zapasy uczą dużo różnych rzeczy nie tylko pod względem fizycznym, ale też kształtują charakter. Poza tym można poznać bardzo fajne osoby, ja dzięki zapasom mam wielu nowych znajomych i przyjaciół.

Na zapaśniczej macie
- Masz już wraz z trenerami rozpisany jakiś plan na przyszły rok?

Zuzanna Horbik
- Mój tata  i trener Dawid Jędrzejczak napewno mają już na mnie plan jeżeli chodzi o treningi i zawody, natomiast dla mnie najważniejszy w przyszłym roku jest wyjazd na Mistrzostwa Europy Młodziczek i mam wielką nadzieję, że uda mi się zakwalifikować na te zawody I zawalczyć na nich najlepiej jak się da

Na zapaśniczej macie
- Będziemy w takim razie kibicować przy każdych kolejnych zawodach i trzymać kciuki za dobre walki. Dziękuję za rozmowę.

Zuzanna Horbik
- Ja też bardzo dziękuję

Rozmawiał: Piotr Werbowy
Foto: prywatne archiwum Zuzanny Horbik

Chcesz byćna bieżąco?

dodaj

* Osobie, która przekazała dane Administratorowi Danych, przysługuje prawo do nakazania “zapomnienia danych”. W każdej chwili może ona zdecydować o wypisaniu się z newslettera poprzez kliknięcie w link przesylany wraz z newsletterem i usunięciu swojego adresu e-mail z bazy danych