Na zapaśniczej macie

Na zapaśniczej macie
- Od 2017 roku czyli jeszcze jako junior startuje Pan w zawodach seniorskich. Mówi się, że to przejście od młodzieżowca do seniora jest jak przeskoczenie przepaści. Zawodnicy nie mogą się odnaleźć, giną gdzieś na dalszych miejscach w rywalizacji. Jak w Pana przypadku przebiegał ten proces?

Filip ROGUT
- Tak, jest w tym dużo prawdy, ale wydaje mi się, że wiąże się to z tym, że zaczynamy wchodzić w dorosłe życie. Sami musimy wybrać czy dalej poświęcamy swój czas ukochanym zapasom, czy idziemy w stronę edukacji, pracy, rodziny i wszystkich aspektów z tym związanych. W moim przypadku mam to szczęście, że mogę liczyć na pomoc i wsparcie rodziny oraz znajomych.

Na zapaśniczej macie
- Na początku lutego wywalczył Pan tytuł Międzynarodowego Wicemistrza Polski. Sukces, czy troszkę niedosytu po walce finałowej z Michałem BIELAWSKIM zawodnikiem WKS GRUNWALD Poznań?

Filip ROGUT
- No oczywiście, że niedosyt

Na zapaśniczej macie
- Przy okazji tego turnieju zapytam. Tytuł zdobył Pan w kategorii FS 92 kg, a dotychczas Pana nominowaną kategorią było 86 kg. Czy to jednorazowy start, czy też oznacza, że będzie Pan nastawiał się na rywalizację w cięższej kategorii?

Filip ROGUT
- Już jest mi ciężko "utrzymać " wagę 86 kg, szczególnie jeżeli nie ma tolerancji. Dlatego idę do przodu, nie kalkuluję, robię swoje.

Na zapaśniczej macie
- Dwukrotnie stawał Pan na podium Mistrzostw Polski Seniorów, w 2021 i 2022 i to wcale w nie najłatwiejszej kategorii FS 86 kg, w której walczą tak doświadczeni zawodnicy jak Sebastian JEZIERZAŃSKI, czy Krzysztof SADOWIK, ale i młodzi jak Cezary SADOWSKI. Czy to oznacza, że będzie Pan próbował szukać stałego miejsca w kadrze narodowej?

Filip ROGUT
- Tak, kategoria wagowa FS 86 kg jest ciężka nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Hmmm… zresztą w każdej innej kategorii wcale nie jest prościej. Jest wielu mocnych zawodników na przykład Amerykanin J’den Cox w FS 92 kg. Czy szukam miejsca....? Pewnie.

Na zapaśniczej macie
- Mam takie wrażenie, że młodzi zawodnicy, którzy świetnie sobie radzą na krajowym podwórku, nie mogą przebić się w rywalizacji międzynarodowej. Brak doświadczenia i owalczenia w turniejach zagranicznych? Stres? Poziom umiejętności? Z czego to wynika w Pana ocenie?

Filip ROGUT
- Wydaje mi się, że przede wszystkim brak doświadczenia i owalczenia na turniejach miedzynarodowych.

Na zapaśniczej macie
- Turniej DAN KOLOV i NIKOLA PETROV, na który został Pan powołany przez trenera Grigoria DANKO, to - można powiedzieć - klasyk w kalendarzu zapaśniczym. Co czuje młody zawodnik, gdy stoi przed okazją reprezentowania Polski na takim turnieju?

Filip ROGUT
- Co czuję ? - Radość, ekscytację i chęć rywalizacji. To właśnie czuję

Na zapaśniczej macie
- Jaki jest Pana sposób na radzenie sobie ze stresem przed walką, szczególnie przed zmaganiami międzynarodowymi?

Filip ROGUT
- Tak naprawdę chyba do końca nie wypracowałem takiego sposobu jakiego bym chciał, ale wiem, że dojdę do tego.

Na zapaśniczej macie
- W takim razie życzę, aby sposób zadziałał i żeby walki potoczyły się jak najlepiej. Trzymam kciuki za udany start. Będziemy kibicować!

Filip ROGUT
- Dziękuje bardzo za zaufanie i wsparcie. Pozdrawiam całą Rodzinę, wszystkich znajomych, koleżanki i kolegów z  maty oraz całą brać zapaśniczą.

Rozmawiał: Piotr Werbowy